Sąd Rejonowy w Szubinie postanowił o ukaraniu grzywną autora przekazanej eurodeputowanemu wiadomości "To twoja nagroda za usługi dla Polski". Hejter opatrzył notkę zdjęciem pocisku karabinowego, trzymanego w dłoni przez mężczyznę siedzącego w samochodzie
- Chodzi o opinię prywatną, która częściowo podważa ustalenia prokuratury - mówi obrońca 38-latka. W bydgoskim sądzie rozpoczął się proces mężczyzny oskarżonego o "spowodowanie wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym".
Sąd Apelacyjny w Gdańsku nie uwzględnił zażalenia prokuratury na decyzję o wznowieniu śledztwa w sprawie zabójstwa dyrektora z bydgoskiego oddziału Państwowego Zakładu Ubezpieczeń.
Bydgoszczanin domaga się od spółki Lime wysokiego odszkodowania za wypadek podczas jazdy hulajnogą. Sprawa trafiła do sądu w Warszawie.
Postępowanie dowodowe, wskutek apelacji obrońcy jednego z oskarżonych, wymaga uzupełnienia - uznał bydgoski sąd. Chodzi o głośny proces w sprawie wypadku, w którym na rondzie Inowrocławskim zginęła 12-letnia Wiktoria.
Sprawa morderstwa z zimną krwią dyrektora bydgoskiego PZU Piotra Karpowicza może zacząć się od nowa. Po 19 latach od sporządzenia aktu oskarżenia i skierowania go do sądu.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy ogłosił wyrok w sprawie zabójstwa w Fordonie, za którym stała miłość do tej samej kobiety. - Nie podzielamy opinii sądu, będziemy pisać apelację - zapowiadają śledczy.
Jest prawomocny wyrok sądu w sprawie lekarza z 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką w Bydgoszczy. Dotyczy kradzieży leków wykorzystywanych jako środki odurzające.
Ks. prałat Mirosław K., były proboszcz parafii na bydgoskiej Osowej Górze i wykładowca akademicki Pisma Świętego na kilku uniwersytetach, usłyszał wyrok sądowy. Dużo niższy niż ten, którego żądała prokuratura. - Kara jest zbyt łagodna. Będziemy apelować - zapowiadają prokuratorzy.
Znamy treść skargi na bydgoskiego adwokata, jaką bydgoski pośrednik nieruchomości przesłał do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego - Zbigniewa Ziobry. - Jego działania godzą w katolickie wartości - napisał.
Sąd Rejonowy w Bydgoszczy podtrzymał decyzję Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ o odmowie wszczęcia postępowania w sprawie przekroczenia uprawnień przez policjantów podczas wizyty Andrzeja Dudy i Mateusza Morawieckiego na uroczystościach Bydgoskiego Marca. Nie będzie śledztwa w sprawie sponiewierania protestujących obywateli przez policję
Rodzina Piotra Bartoszczego, zamordowanego przez bezpiekę działacza rolniczej "Solidarności", dostanie 3 mln 250 tys. zł zadośćuczynienia.
Księgowa z bydgoskiego sądu, która ukradła 320 tys. zł, przyznała się do winy. Chce naprawić szkodę i zwrócić pieniądze. Wiadomo, ile już oddała.
Bydgoscy prawnicy w żałobie - przed salą rozpraw w sądzie okręgowym w czwartek (20 kwietnia) nagle zmarł adwokat. Reanimacja nie pomogła.
Rodzina zamordowanego w czasach PRL Piotra Bartoszcze miała dostać od państwa dwa miliony złotych zadośćuczynienia. Mieczysław Oliwa, prezes Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, w imieniu skarbu państwa zaskarżył wyrok. Wnosi o jego uchylenie. - Kwota jest wygórowana, nie uwzględnia stosunków majątkowych społeczeństwa - napisał w apelacji od wyroku prezes Oliwa.
W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy w środę (5 kwietnia) zapadł wyrok w sprawie stosowania gróźb karalnych i wpływania za pomocą groźby bezprawnej na konstytucyjny organ państwa polskiego. Oskarżony Wojciech Olszański został skazany na rok i osiem miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności oraz karę grzywny.
- Chodzi o transparentność - słyszymy w prokuraturze w Bydgoszczy, która zwróciła się o pomoc do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, aby ta wyznaczyła inną jednostkę do prowadzenia śledztwa.
Arleta S. napisała z więzienia list do nieznanego sobie adwokata z Bydgoszczy . "Nie mam pieniędzy, ale proszę mi pomóc". Została skazana na osiem lat za zabójstwo partnera kuchennym nożem. Poruszony listem prawnik postanowił, że złoży apelację. Skutecznie.
Matthew Libatique, amerykański operator filmowy, słuchał dziś, co mają do powiedzenia w bydgoskim sądzie świadkowie bójki w hotelu Holiday Inn w 2018 r. Filmowiec jest autorem zdjęć do filmu "Wieloryb", który zgarnął w tym roku dwa Oscary.
Oskarżony o zlecenie zabójstwa dyrektora z bydgoskiego PZU znowu w celi. Groził śmiercią pracownikom hotelu Brzoza - dowiedziała się nieoficjalnie "Wyborcza". - W czwartek (2 marca) zaplanowane jest przesłuchanie osoby, która kierowała groźby karalne wobec dwóch osób - słyszymy w bydgoskiej prokuraturze.
Europoseł Radosław Sikorski stawia przed anonimowym internautą z Twittera ultimatum: przeprosiny za groźby albo doniesienie o popełnieniu przestępstwa.
Dwaj kierowcy, których nieuwaga doprowadziła do tragicznego wypadku na rondzie Inowrocławskim, zostali skazani przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i nawiązki na rzecz rodziców zmarłej dziewczynki oraz poszkodowanego Mariana K.
Tomasz Gąsiorek, oskarżony o zlecenie zabójstwa dyrektora z bydgoskiego PZU, jest w Izraelu. - Pojechałem do Betlejem, żeby się pomodlić o sprawiedliwy wyrok - mówi. Sąd Najwyższy zadecydował, że sprawa niewyjaśnionego morderstwa sprzed lat trafi na wokandę toruńskiego sądu.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wydał wyrok na Adama S. z Cekcyna w Borach Tucholskich oskarżonego o dokonanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem czterech psów oraz usiłowanie zabicia szczeniaka.
W kwietniu ksiądz Rafał K. z parafii Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy ponownie zasiądzie na ławie oskarżonych - dowiedziała się "Wyborcza".
Sąd Okręgowy w Toruniu będzie badał przekręt na bydgoskim rynku nieruchomości, w którym brali udział notariusze i znany pośrednik.
Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy zakończyła śledztwo w sprawie oszustów fiskalnych. Teraz staną przed sądem.
- Zmierzamy małymi krokami do końca - oceniła we wtorek (10 stycznia) mec. Dorota Brejza, pełnomocniczka senatora KO. - Dzisiaj zostali przesłuchani świadkowie, w gruncie rzeczy cała inicjatywa dowodowa, poza przesłuchaniem powoda Krzysztofa Brejzy, została zrealizowana. Mamy nadzieję, że na kolejnej rozprawie sprawa zostanie zakończona.
Tak działa wymiar sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry: mianowany dwa miesiące wcześniej neosędzia zatwierdza decyzję prokuratury, by nie dochodzić, czy policjant miał prawo użyć miotacza gazu wobec przypadkowych osób, które znalazły się w pobliżu limuzyny Jarosława Kaczyńskiego. Sędziowie Bartłomiej Starosta i Waldemar Żurek oraz prokurator Krzysztof Parchimowicz tłumaczą, jak bardzo niebezpieczne dla obywateli są takie działania.
Nominowany przez neoKRS, mianowany przez prezydenta Andrzeja Dudę ledwo dwa miesiące wcześniej sędzia zamknął drogę do prowadzenia dochodzenia w sprawie użycia przez policję gazu wobec osób obecnych przy miejscu spotkania Jarosława Kaczyńskiego z wyborcami w Inowrocławiu. Jak do tego doszło?
Sąd Rejonowy w Inowrocławiu podtrzymał decyzję Prokuratury Okręgowej w Słupsku o odmowie wszczęcia postępowania w sprawie przekroczenia uprawnień przez policjantów podczas wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Inowrocławiu. Nie będzie śledztwa w sprawie użycia gazu i zajęcia publicznego parkingu bez wymaganej zgody zarządcy placu.
- To wytyczne Ministerstwa Sprawiedliwości - wyjaśnia Jarosław Błażejewski, prezes Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.
- To nasz duży sukces - mówi Rafał Gaweł z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. - Wojciech Olszański, po zakończeniu obecnego odbywania kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności, ma zasądzony kolejny prawomocny wyrok.
Bez specjalnej karty już nie przejdziesz sądowymi korytarzami. To zaskoczyło nie tylko świadków wzywanych na rozprawy, ale także prokuratorów i adwokatów.
- To niesłychane. Policja, wiedząc, że Dorota aktywnie protestuje w obronie praw obywatelskich, no i - nie da się ukryć - przeciw rządowi PiS, wyłapuje ją spośród innych przechodniów i tylko jej nie pozwala przejść obok katedry, w której trwa ingres bydgoskiego biskupa. A prokurator nie widzi w tym nic złego - mówi Ilona Michalak z Brygady Ulicznej Opozycji w Bydgoszczy.
- Mamy do czynienia z erozją zaufania obywateli w stosunku do ich własnego państwa. To świadczy, że klasa polityczna jest po prostu niedojrzała - mówi mecenas Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.
- Pewnie minie co najmniej rok, nim się dowiem, do której części kraju będę musiał jeździć "na sprawy" - komentuje Tomasz Gąsiorek, główny oskarżony w ciągnącym się od lat procesie o zabójstwo Piotra Karpowicza na bydgoskich Wyżynach.
Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko osobom działającym niezgodnie z prawem na bydgoskim rynku nieruchomości.
- Sąd w całości uwzględnił argumenty apelacji prokuratury - mówi mec. Janusz Mazur, który reprezentuje w sądzie jednego z poszkodowanych.
Zabójstwo dyrektora z PZU w Bydgoszczy wróci na wokandę. Kto kolejny raz rozpatrzy sprawę - wskaże Sąd Najwyższy. - Do Rzeszowa będę jeździł? - pyta ironicznie Tomasz Gąsiorek, główny oskarżony w tej sprawie.
Copyright © Agora SA