Gdybym wtedy uległ i wycofał się z polityki pod zmasowaną nagonką z użyciem Pegasusa, to PiS miałby jednego senatora więcej. To mogło dać im pełnię władzy - mówi europoseł KO Krzysztof Brejza.
Cyberbroń, zespoły prokuratorów i agentów oraz propagandowy atak medialny. Wszystko zaczęło się od Agnieszki Ch. - urzędniczki inowrocławskiego magistratu. To właśnie jej sprawa stała się pretekstem do inwigilacji polityka PO Krzysztofa Brejzy.
Treści z telefonów działaczy Porozumienia Jarosława Gowina z kujawsko-pomorskiego zostały wykradzione i upublicznione. Erotyczne zdjęcia radnej znalazły się na koncie Marka Suskiego. Czy ma to związek z inwigilacją Pegasusem?
- Wobec każdego prawo działa, ale gdy się pojawiał Kaczyński, to nagle ta równość stawała się kompletnie iluzoryczna. A jednak wygraliśmy z nim w Sądzie Najwyższym - mówi mecenas Dorota Brejza, żona europosła Krzysztofa Brejzy.
Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski twierdzi, że ma pewność odnośnie do użycia wobec niego Pegasusa. Krąg osób z Inowrocławia i Bydgoszczy, które były inwigilowane tą cyberbronią, poszerza się.
Poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia KO złożył do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa użycia szpiegowskiej cyberboni Pegasus przeciwko byłemu premierowi. "To przestępstwo na szkodę Rzeczpospolitej Polskiej oraz na szkodę Mateusza Morawieckiego" - uznaje Brejza.
Po włamaniu na smartfony radnych Porozumienia z Mogilna i Inowrocławia ich intymne zdjęcia zostały opublikowane w mediach społecznościowych. Prokuratura Okręgowa w Toruniu poważnie zabrała się za wyjaśnienie, kto stoi za hakerskim atakiem.
W środę (10 stycznia) mecenas Dorota Brejza w mediach społecznościowych opublikowała pełną treść wyroku warszawskiego sądu okręgowego w sprawie, jaką Krzysztof Brejza wytoczył Samuelowi Pereirze z TVP Info. Pereira ma przeprosić za naruszenie dóbr osobistych polityka. I wpłacić pieniądze na WOŚP.
To była najważniejsza ze wszystkich naszych spraw cywilnych - mówi mecenas Dorota Brejza. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wydał wyrok w procesie, który TVP wytoczył - Krzysztof Brejza. Brejza wygrał.
Prokuratura Okręgowa w Toruniu zwróciła się o "międzynarodową pomoc" w sprawie wykradzionych, prywatnych zdjęć lokalnych polityków Porozumienia z Mogilna i Inowrocławia - dowiedziała się "Wyborcza". Seria erotycznych fotografii jednej z radnych trafiła na twitterowe konto posła PiS - Marka Suskiego.
Centralne Biuro Antykorupcyjne na płycie DVD umieściło zapis pierwotnych danych ściągniętych Pegasusem z telefonu Krzysztofa Brejzy. Potem służby razem z pracownikami TVP dokonali manipulacji. Ten dowód został uszkodzony. Płytę pokazali dziennikarze TVN 24.
Krzysztof i Dorota Brejzowie promowali w Bydgoszczy książkę "Polska na podsłuchu" Michała Kokota, której są bohaterami. Mówili o inwigilacji na skalę niemieckiej Stasi i KGB. - Na celowniku służb PiS był też prezydent Bydgoszczy - wyjawił senator.
- Zmierzamy małymi krokami do końca - oceniła we wtorek (10 stycznia) mec. Dorota Brejza, pełnomocniczka senatora KO. - Dzisiaj zostali przesłuchani świadkowie, w gruncie rzeczy cała inicjatywa dowodowa, poza przesłuchaniem powoda Krzysztofa Brejzy, została zrealizowana. Mamy nadzieję, że na kolejnej rozprawie sprawa zostanie zakończona.
- Sprawa wraca do bydgoskiego sądu, gdzie będzie ponownie rozpatrywana. Złożymy wniosek o przesłuchanie prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Chętnie usłyszymy, czy podejmował decyzję o zainstalowaniu Pegasusa - mówi senator Krzysztof Brejza. - Orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku jest druzgocące dla sędzi Sylwii Suskiej-Obidowskiej, która jest rzecznikiem Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, a zarazem jedną z neo-sędziów w Polsce awansowaną przez neo-KRS.
- Jestem polskim patriotą. Świadomość, że w mojej ukochanej Polsce władzę objęli ludzie dopuszczający się tak ciężkich przestępstw przeciwko demokracji, jest bolesne - mówił senator Krzysztof Brejza w Parlamencie Europejskim przed komisją śledczą do spraw wykorzystania Pegasusa i innych programów szpiegujących.
- Wygraliśmy z mec. Dorotą Brejzą sprawę apelacyjną przeciw Jarosławowi Kaczyńskiemu. Sprawę o użycie cyberbroni Pegasus w wyborach parlamentarnych. To jeszcze nie jest prywatne państwo Jarosława Kaczyńskiego, czego dowodzi jego klęska przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku - poinformował inowrocławski senator KO Krzysztof Brejza.
- Zewnętrzne metody rosyjskie PiS stosuje wobec dużej części własnego narodu. Przykładem sprawa Krzysztofa Brejzy, którą zbadałem i nazwałem operacja "Brejza" - mówi gen. Piotr Pytel w głośnej już rozmowie z Donatą Subbotko.
Senator Krzysztof Brejza i jego żona, mecenas Dorota Brejza na Campusie Polska Przyszłości 2022 opowiadali o inwigilacji Pegasusem. Na spotkaniu pojawili się też inni pokrzywdzeni przez rządy Zjednoczonej Prawicy.
Krzysztof i Dorota Brejzowie pokazali prywatny akt oskarżenia o pomówienia przed organami ścigania, który złożyli w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy. Sprawa została umorzona bez badania. Teraz sąd okręgowy nakazał rozpoznać ją ponownie. - Te pomówienia to był pretekst do użycia Pegasusa - mówią Brejzowie.
Dorota i Krzysztof Brejzowie wygrali z "Gazetą Pomorską". Dziennik z opóźnieniem opublikował sprostowanie wywiadu z Samuelem Pereirą, a pełnomocnik gazety wysyła protekcjonalne maile do żony polityka. - Szanowałem kiedyś tę gazetę, a teraz stała się pałką polityczną do bicia mnie - mówi senator.
- Podsłuchiwano mnie, mojego męża, moje dzieci. To niedopuszczalne w państwie prawa - mówiła posłanka KO Magdalena Łośko przed komisją senacką w sprawie tzw. afery Pegasusa.
- Dotyka to moją rodzinę, ale jutro, pojutrze może spotkać każdego z nas: przedsiębiorcę, emeryta, byłego oficera, działaczki ruchów feministycznych, środowiska LGBT. Spotka każdego, kto uczyni coś, co się władzy nie spodoba i uzna za swego przeciwnika - mówi prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza. Ojciec senatora Koalicji Obywatelskiej był najprawdopodobniej podsłuchiwany za pomocą cyberbroni Pegasus.
- Krzysztof Brejza od lat był dla władzy niewygodny. Miałam z tyłu głowy, że ataki wymierzone w niego są możliwe. I że, być może, rykoszetem uderzą we mnie. Ale co innego pomyśleć, a co innego mieć pewność. Poczułam się naga. I zła - mówi posłanka Magdalena Łośko, inwigilowana przez Pegasusa.
Ryszard Brejza jest od 20 lat prezydentem Inowrocławia. W czasach rządów AWS był posłem. Jego syn, Krzysztof, senator Koalicji Obywatelskiej, tropi ciągle nadużycia PiS i dlatego jest na celowniku władzy i TVP.
Magdalena Łośko jest jedną z najaktywniejszych posłanek w tym Sejmie. I nie chodzi tylko o szeregi Koalicji Obywatelskiej. Przez lata była bliską współpracowniczką Krzysztofa Brejzy.
TVP do tej pory nie wykonała wyroku zabezpieczającego wydanego przez sąd w Bydgoszczy pięć miesięcy temu. Sprawa dotyczy tekstu z portalu TVP Info, w którym cytowano sfałszowany SMS z telefonu senatora Krzysztofa Brejzy.
- Mam wrażenie, że w tej chwili służby specjalne już nie mają kręgosłupa. Służby całkiem zapomniały, że jest coś takiego jak praworządność i wykonują ślepo polecenia przełożonych, wykonują polecenia polityków i w ogóle się nie zastanawiają, czy to jest zgodne z prawem - Piotr Niemczyk komentuje stan polskich służb specjalnych.
- Pomówienia byłej działaczki PiS są bazą, na której postawiono zarzuty mojemu tacie - mówi senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza. Prezydent Inowrocławia jest oskarżony o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków.
- Podsłuchiwano nas, przeglądano maile i SMS-y, podglądano zdjęcia nasze i naszych dzieci. Mogli mieć dostęp przez telefon do konta. Żadne słowo nie może opisać moich uczuć w związku z tym, co nam uczyniono - mówi Dorota Brejza.
TVP Info tropi śledzonego przez Pegasusa senatora Krzysztofa Brejzę i jego ojca Ryszarda, prezydenta Inowrocławia. Publiczna telewizja odnalazła układ w powiecie inowrocławskim i alarmuje o nieprawomyślnej, antyreligijnej książce dla dzieci, którą miasto Inowrocław promuje.
PiS kontratakuje w sprawie hakowania telefonu senatora Krzysztofa Brejzy za pomocą szpiegowskiego programu Pegasus. Politycy prawicy próbowali kpić z afery podsłuchowej. Szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot twierdził dziś, że w tej sprawie chodzi o przestępstwa związane z biznesem. Szybko za to musiał przepraszać.
Amerykańska agencja Associated Press poinformowała, że telefon senatora Krzysztofa Brejzy był hakowany programem Pegasus. Ataki miały miejsce w trakcie kampanii wyborczej, jesienią 2019 r. Polityk był wtedy szefem kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.