- Zachowujecie się jak bydło - usłyszeli rolnicy w czwartek (4 kwietnia) od mężczyzny w drzwiach kamienicy w Bydgoszczy, w której mieście się biuro poselskie Pawła Olszewskiego z Koalicji Obywatelskiej. Dużo cieplej zostali przyjęci u posła Trzeciej Drogi. W głównej siedzibie PiS nikt im nie otworzył.
Na czwartek (4 kwietnia) rolnicy zapowiedzieli kolejną falę swoich protestów. Tym razem zjawią się przed biurami posłów, senatorów i europarlamentarzystów, także w Bydgoszczy.
Trwa dochodzenie w sprawie awantury na trasie w Przyłubiu pod Bydgoszczą. Nie wiem, co się wydarzyło, spanikowałam przez tych rolników - mówi kobieta, która potrąciła komendanta bydgoskiej policji.
Przed inowrocławskim biurem europosła Krzysztofa Brejzy rolnicy postawili skrzynkę z obornikiem. Animatorem protestu okazał się były zastępca dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i działacz PiS Marcin Wroński.
Trwa przesłuchanie 59-latki, która doprowadziła dzisiaj (22 marca) do groźnej sytuacji pod Bydgoszczą. Kobieta, potrąciła autem jednego z protestujących i komendanta bydgoskiej policji
Zakaz organizacji protestu rolników na ulicach Bydgoszczy zapobiegł środowym blokadom. Cały czas trwają jednak pod miastem i dają się ostro we znaki mieszkańcom Bydgoszczy.
Podczas blokady przez rolników drogi krajowej nr 10 pod Bydgoszczą, kierująca skodą zniecierpliwiła się czekaniem. Dokonała nagłego manewru. Pechowego.
Wójt podbydgoskiej gminy Białe Błota wydał zakaz protestu rolników. Mimo tego pojawili się pod urzędem gminy i utrudniali ruch. Jeden z nich twierdzi, że został potrącony przez zniecierpliwionego kierowcę.
Środowy protest rolników utrudni życie kierowcom, którzy będą próbowali wjechać do Bydgoszczy lub z niej wyjechać. Najbardziej w Strzyżawie przed mostem w Fordonie. Drogowcy podają listę miejsc z blokadami. Rolnicy nie mogą blokować ulic w Bydgoszczy, ale mogą wjechać ciągnikami.
Wszystko wskazuje na to, że tym razem epicentrum rolniczego protestu w Bydgoszczy i okolicy znajdzie się przed mostem fordońskim od strony Dąbrowy Chełmińskiej. Tam, gdzie rolnikom protestować nie wolno, mają spowalniać ruch.
- Zaczęła się na mnie nagonka w mediach społecznościowych i hejt, jakobym oszukała, skrzywdziła polskich rolników, a nawet jestem winna, że na proteście w Warszawie polskie rolniczki zostały poturbowane - mówi Agnieszka Kłopotek, posłanka PSL z Kujawsko-Pomorskiego.
Samorządowcy sprytnie wykorzystali błąd rolników, dzięki czemu w środę (20 marca) po Bydgoszczy i w jej okolicach najprawdopodobniej będzie się jeździło łatwiej, niż można było oczekiwać. Ale i tak kierowców czekają spore utrudnienia w ruchu.
Organizatorzy części rolniczych protestów w województwie kujawsko-pomorskim dostali zakaz zorganizowania zgromadzeń planowanych od środy (20 marca). - Odwołujemy się do sądu od tych decyzji - nie składają broni rolnicy.
Rolnicy zablokowali w piątek (15 marca) węzeł autostrady A1 w Turznie (pow. toruński) i odchodzący od niego fragment drogi krajowej nr 15 w Gronowie. To przygrywka do prawdziwych kłopotów, które czekają nas w przyszłym tygodniu.
Na 20 marca zapowiadany jest ogólnopolski strajk rolników. Wiadomo, że znowu zjawią się przed Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy. Zablokują też ważne węzły komunikacyjne, w tym obwodnicę miasta i wjazdy do niego.
Rolnicy z Kujaw i Pomorza ponownie wyjeżdżają na drogi regionu. Blokady nie będą jednak tak liczne jak podczas ostatniej akcji protestacyjnej.
Rolnicy w Polsce kontynuują blokady. Te, które rozpoczęły się w czwartek, obejmują węzeł autostrady A1 w Turznie oraz rondo na drodze krajowej nr 15 w Gronowie. Protestujący zapowiadają blokadę A1. - Jak będzie trzeba, zaczniemy ją orać - oświadczyli.
- Policjanci zostali poinformowani o tym zdarzeniu. Zboże zostało rozsypane z ośmiu wagonów. Na miejscu pracują policjanci, którzy badają okoliczności tego zdarzenia - mówi Lidia Kowalska, rzeczniczka bydgoskiej policji.
Straż pożarna, która spieszyła do zderzenia dwóch samochodów w Lipnikach pod Bydgoszczą, została zatrzymana przez blokujący drogę ciągnik. Nikogo w nim nie było. - W wyniku waszego braku organizacji mogło dojść do tragedii - zwracają się strażacy z OSP Białe Błota do protestujących.
Trwają protesty rolników. Sprawdziliśmy, gdzie w środę (21 lutego) kierowcy mogą napotkać blokady i związane z nimi utrudnienia w ruchu.
- Minister! Minister! Minister! - skandowali rolnicy, myśliwi i pszczelarze pod Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy. Minister do nich nie wyszedł, bo nie przyjechał. Był wojewoda i jego zastępca.
W Bydgoszczy oraz 40 innych miejscach województwa kujawsko-pomorskiego rolnicy zaplanowali na wtorek (20 lutego) blokady dróg. Przedstawiamy szczegóły i przebieg wydarzeń.
We wtorek (20 lutego) rolnicy znowu sparaliżują ruch w centrum Bydgoszczy. Kierowcy muszą się również liczyć z zablokowaniem węzłów ważnych dróg w bezpośrednim sąsiedztwie miasta, w tym ekspresowych S5 i S10.
Bydgoski prokurator ogląda filmy i zdjęcia z zamieszek, do których doszło 9 lutego przed urzędem wojewódzkim. Musi ocenić, czy doszło do złamania prawa.
Kilkadziesiąt protestów rolników zapowiadanych jest na wtorek (20 lutego) w województwie kujawsko-pomorskim. Podajemy miejsca i terminy. Jeden z nich odbędzie się w centrum Bydgoszczy. Protestujący zapowiadają koczowanie tu nawet tydzień, jeśli nie zostaną spełnione ich postulaty.
Obecność dwóch przedstawicieli Kujawsko-Pomorskiego podczas ogólnopolskiego spotkania z rolnikami to m.in. efekt rozmów wojewody Michała Sztybla z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim. Na 20 lutego zapowiadane są już jednak kolejne protesty.
"W czasie trwania protestu w Bydgoszczy przy ul. Jagiellońskiej 3 doszło do naruszenia bezpieczeństwa i porządku publicznego. W związku z wtargnięciem osób protestujących do budynku Urzędu Wojewódzkiego (...) funkcjonariusze podjęli czynności zmierzające do zapobieżenia dalszej eskalacji naruszeń prawa" - pisze w oświadczeniu insp. Jakub Gorczyński.
To zbagatelizowanie protestujących przez wojewodę Michała Sztybla doprowadziło do eskalacji piątkowej (9 lutego) manifestacji rolników w Bydgoszczy. Jego zastępca Piotr Hemmerling kompletnie nie zapanował nad sytuacją. Sztybel później przyznał się do błędu, ale mleko się wylało.
Manifestacja rolników przed Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy eskalowała do poważnych rozmiarów. Gdy do protestujących nie wyszedł wojewoda, zapłonął tam stos z opon i słomy. Policja użyła gazu przeciw grupie osób próbujących wedrzeć się do urzędu. Ucierpiała reporterka Radia PiK.
Protestujący w centrum Bydgoszczy rolnicy próbowali wedrzeć się do Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Policja użyła gazu łzawiącego. Poszkodowana została reporterka Polskiego Radia Pomorza i Kujaw.
Trzy kukły na szubienicy ze zdjęciami wysokich unijnych urzędników powiesili rolnicy podczas protestu przed urzędem wojewódzkim w Bydgoszczy. W centralnym miejscu znalazła się podobizna przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
"Europa to znaczy uprawiać i hodować" - pod takim hasłem w środę (24 stycznia) odbędzie się ogólnopolski protest rolników. Akcje zapowiadane są w ponad 150 miejscach, w tym w tym w kilku w Kujawsko-Pomorskiem.
Kierowcy utknęli na drodze krajowej nr 25. Wszystko przez protest rolników. Od Mąkowarska samochody są kierowane w kierunku Tucholi.
"Agropowstanie" na drogach regionu. Protestujący rolnicy zablokowali drogę krajową nr 15 w Goryszewie (pow. Mogilno).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.