W niedzielę (28 maja) w samo południe rozpoczął się obywatelski Piknik pod Wiszącym Bilboardem. Mieszkańcy Bydgoszczy deklarowali, że nie po drodze im z PiS i Konfederacją. - Zagłosowanie na PiS kłóci się z moim pojęciem bycia częścią wspólnoty, jaką jest praworządna EU - mówi Mariusz Bielski.
Wielki baner pojawił się w bardzo ruchliwym miejscu Bydgoszczy przy skrzyżowaniu ważnych tras przez miasto. Patrzy z niego 11 osób, które wspólnie mówią: "Nie głosuję na PiS". Jedno miejsce obok nich jest wolne.
W sobotę (25 marca) w Koronowie zostało otwarte zamiejscowe biuro bydgoskiego Komitetu Obrony Demokracji. Będzie przygotowywać akcję Obywatelskiej Kontroli Wyborów w Kujawsko-Pomorskiem.
Biuro kujawsko-pomorskiego kuratora oświaty było zamknięte na klucz. Ochroniarz zatarasował drogę protestującym, którzy nieśli "Kartki do Czarnka". - To była przemoc, złożymy na niego skargę - zapowiadają.
- Oto, do czego doprowadziły rządy PiS. Wolność słowa w tym kraju już nie istnieje, nie wolno nawet zadać pytania - mówi Karol Słowiński, lider bydgoskiego KOD. - Wyrażamy głębokie oburzenie wobec brutalnego ataku działaczy PiS na naszego kolegę z KOD Szczecin przed spotkaniem z prezesem PiS na Wydziale Ekonomii Uniwersytetu Szczecińskiego
OKW - Obywatelska Kontrola Wyborów - to projekt utworzenia jak najszerszej grupy niezależnych obserwatorów wyborów, czuwających nad przebiegiem głosowania i liczenia głosów. W Bydgoszczy organizowaniem sieci obserwatorów zajmie się KOD w porozumieniu z opozycyjnymi partiami politycznymi i organizacjami społecznymi.
- Nie mogę sobie wyobrazić, że nie będę walczyć o praworządność, demokrację. Współpracuję z KOD, bo to organizacja, która wiele zrobiła dla obrony praw obywatelskich. Jasne, wielu rzeczy nie udało nam się zrobić, ale gdyby nas nie było - gdzie dziś byłaby Polska, my, wszyscy obywatele? W jakim kraju byśmy żyli? - pyta Karol Słowiński, lider KOD Bydgoszcz, od soboty (28 maja) wiceprzewodniczący KOD Kujawsko-Pomorskie.
W Sejmie w czwartek (26 maja) odbyło się głosowanie nad wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości i prezydenckim projektem zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym, zakładającym likwidację Izby Dyscyplinarnej. PiS obroniło ministra i przeforsowało projekt. Tymczasem bydgoszczanie przypominają, ile kosztuje Polaków każdy dzień urzędowania Zbigniewa Ziobry.
- Przynieście znicze. Utworzymy z nich serce dla Pawła Adamowicza w trzecią rocznicę jego zabójstwa - zachęcają organizatorzy piątkowej (14 stycznia) uroczystości przed pomnikiem Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
- TVN jest jak tlen - mówi bydgoski lider Komitetu Obrony Demokracji Karol Słowiński. I zaprasza na niedzielną (19 grudnia) demonstrację na Starym Rynku. Początek o godz. 19.
"My zostajemy! Jesteśmy Europą!" - pod takim hasłem w niedzielę (10 października) o godz. 18 na Starym Rynku w Bydgoszczy odbędzie demonstracja w odpowiedzi na czwartkowy wyrok kontrolowanego przez PiS Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że przepisy traktatu o Unii Europejskiej są niezgodne z polską ustawą zasadniczą.
We wtorek, 14 września, na bydgoskim Starym Rynku odbył się obywatelski spacer z flagą Unii Europejskiej. Demonstranci protestowali w obronie wolnych mediów i wolnej Polski w Europie.
Na bydgoskim Starym Rynku w piątek, 10 września, odbył się protest w obronie wolnych mediów, wolnych sądów i praw obywatelskich. "TVP łże", "Stan wyjątkowego bezprawia", "Wolne sądy, wolne media, wolni ludzie", "Wolna szkoła" i "Warto być przyzwoitym" - takie hasła pojawiły się na przyniesionych transparentach.
Bydgoszcz będzie wśród dziesiątek miast, w których we wtorek (10 sierpnia), dzień przed zapowiadaną sejmową debatą w sprawie "lex TVN", zaplanowano protesty w obronie wolnych mediów i wolności słowa.
Około trzy tygodnie temu zniknęły tablice z biur poselskich bydgoskich posłów PiS mieszczących się przy ul. Gdańskiej 10. Co się z nimi naprawdę stało?
Bydgoski radny PiS Bogdan Dzakanowski dziś (22 kwietnia) w samo południe ponownie stanął przed sądem. Jest oskarżony o zniszczenie baneru Komitetu Obrony Demokracji.
Sąd ponownie zbada sprawę zniszczonego przez Dzakanowskiego baneru KOD.
Każdy komitet wyborczy zgłasza swoich mężów zaufania. Rafałowi Trzaskowskiego brakuje ich w prawie 4,5 tys. z 27 tys. komisji wyborczych. - Zróbmy wszystko, aby dopilnować, by te wybory były uczciwe - apelują działacze opozycji.
Bydgoski radny PiS Bogdan Dzakanowski 23 lipca stanie przed sądem. Prokuratura oskarżyła go o kradzież banera Komitetu Obrony Demokracji.
"WyPAD z Pałacu" - billboardy z takimi słowami zawisły na razie nad dwiema bydgoskimi ulicami, ale prawdopodobnie wkrótce pojawią się kolejne. Chwytliwe hasło ma zwrócić uwagę mieszkańców na sytuację polityczną w kraju.
- Policja próbuje nas zastraszyć i zamknąć usta protestującym - uczestnicy prodemokratycznych manifestacji nie mają złudzeń. Adwokat Michał Bukowiński radzi, jak nie dać się zakneblować, nie popadając jednocześnie w konflikt z prawem.
Tłum policjantów na garstkę "spacerujących", filmowanie i legitymowanie. - To polityczna zagrywka i zastraszanie obywateli - komentuje anonimowo jeden z funkcjonariuszy. - Ale służba to służba - usprawiedliwia się.
Dziekan Rady Adwokackiej w Bydgoszczy, Justyna Mazur, będzie razem z Michałem Bukowińskim występować pro bono w obronie bydgoszczan, którzy uczestniczyli w spacerze w sprawie Konstytucji.
Rzecznik praw obywatelskich domaga się wyjaśnień od komendanta miejskiego policji w sprawie zachowań funkcjonariuszy wobec bydgoszczan legitymowanych i filmowanych przed pomnikiem Kazimierza Wielkiego. - Działania policji budzą wątpliwości - pisze Adam Bodnar.
Komendant bydgoskiej policji otrzymał list otwarty z dziesięcioma pytaniami. Wszystkie dotyczą zachowania funkcjonariuszy wobec ludzi, którzy 3 maja znajdowali się pod pomnikiem Kazimierza Wielkiego. Padły pytania, czy to nie było zastraszanie osób z powodów ich politycznych poglądów.
Renata Mazurowska została siłą wyprowadzona przez policjantów spod pomnika Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. - Spisali mnie i powiedzieli, że jestem wolna. Wolna byłam, jestem i mam nadzieję, że jeszcze będę... w moim kraju - stwierdza Mazurowska, "spacerująca" pod pomnikiem w obronie Konstytucji.
Prodemokratyczny spacer w Bydgoszczy dzisiaj (3 maja) zakłóciła interwencja policji, która legitymowała i nagrywała uczestników spotkania.
W piątek w południe lokalni działacze Komitetu Obrony Demokracji upamiętnią wejście Polski do Unii Europejskiej. W tym samym czasie na Wyspie Młyńskiej odbędzie się obywatelski protest przeciwko władzy.
Bydgoski radny PiS Bogdan Dzakanowski stanie przed sądem. Prokuratura oskarżyła go o kradzież banera Komitetu Obrony Demokracji.
- Zamykanie wyborcom drzwi przed nosem to oczywisty wyraz ich lekceważenia i braku szacunku. Otoczenie Sejmu barierkami odbieramy jako fizyczny i symboliczny akt zerwania więzi posłów z nami - piszą w interpelacji bydgoszczanie. I proszą o wsparcie w postaci podpisów.
Radny PiS Bogdan Dzakanowski się doigrał. Prokuratura zarzuca mu, że ukradł baner Komitetu Obrony Demokracji podczas uroczystego otwarcia gmachu Sądu Okręgowego przy Nowym Rynku w Bydgoszczy.
Radny z Kluby Prawa i Sprawiedliwości, Bogdan Dzakanowski, ukradł i zniszczył nasze banery - mówi "Wyborczej" działacz lokalnego KOD-u Karol Słowiński. I pyta: Czy złodziej i chuligan może pełnić zaszczytne funkcje samorządowe?
Bydgoskie ruchy obywatelskie i partie demokratyczne mają w czwartek spotkać się na manifestacji pod hasłem Bydgoska Orkiestra Obywatelskiej Pomocy Wyborczej. - Niech będzie nas jak najwięcej - wzywają bydgoszczan.
Strajk nauczycieli. Komitet Obrony Demokracji popiera protestujących pedagogów i zachęca do wpłat na fundusz strajkowy. Oto przesłane do naszej redakcji oświadczenie zarządu i rady regionu kujawsko-pomorskiego KOD.
Bydgoski sąd nie uwzględnił zażalenia Bogdana Dzakanowskiego w sprawie umorzenia przez prokuraturę dochodzenia prowadzonego w związku z incydentem przy Filharmonii Pomorskiej podczas wizyty w Bydgoszczy Jarosława Kaczyńskiego.
- Chcemy przypomnieć tamte wydarzenia i postaci, które dzisiejsi rządzący chcą wymazać z pamięci - podkreśla Małgorzata Maniszewska z bydgoskiego Komitetu Obrony Demokracji. W środę na pl. Wolności manifestacja z okazji 37. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
Bydgoski radny Bogdan Dzakanowski chciał śledztwa w sprawie pobicia go przez działacza KOD-u przed konwencją PiS, na której stawili się premier Morawiecki i prezes Kaczyński. Prokurator powiedział: nie. Ale radny wciąż walczy.
Nie będzie śledztwa za nazwanie premiera Mateusza Morawieckiego pieprzonym kłamcą. - Bo był w Bydgoszczy jako osoba prywatna a nie prezes Rady Ministrów - słyszymy w prokuraturze.
Bogdan Dzakanowski, radny kandydujący z listy PiS, zawiadomił policję, że jeden z manifestujących w niedzielę przed konwencją PiS w filharmonii uderzył go w głowę. - To nieprawda - odpiera Karol Słowiński z KOD.
Joanna Janowska ze Żnina została wezwana na policję, bo ubrała pomnik Jędrzeja Śniadeckiego w koszulkę z napisem "konstytucja". - Podobno zakłóciłam porządek i spokój publiczny. Jestem starym, doświadczonym opozycjonistą, wizyta w komendzie nie była mi straszna - mówi Janowska.
Copyright © Agora SA