W bydgoskim autobusie miejskim nr 65 doszło w piątek przed godz. 17 do bijatyki. Polała się krew.
Prezes spółdzielni nie wpuścił do gabinetu 70-latki, która przyszła zaprotestować przeciwko budowie wiaty śmietnikowej pod blokiem.
Prawnuczki Jana Maciaszka są oburzone nazwaniem ciasteczek z okazji obchodów powrotu Bydgoszczy do Macierzy "maciaszkami".
Copyright © Agora SA