Ten bankomat w Osielsku był już dwukrotnie okradany. Tym razem policjant zauważył w porę, że kamery są zamalowane i najpewniej ktoś szykuje się do kradzieży.
O pomoc wołała lokatorka kamienicy, w której wybuchł pożar. Pierwsi dotarli do niej policjanci, którzy przejeżdżali niedaleko. Byli już po służbie, ale natychmiast przystąpili do akcji ratowniczej.
22-latek wymachiwał siekierą w jednym z bydgoskich barów. Zastraszył jedną z klientek, zabrał jej torebkę. Grożą mu co najmniej trzy lata więzienia.
21-latek uszkodził drzwi do płatnego w.c., zabrał monety, które zostawili pasażerowie. Policja szybko go namierzyła.
Policjanci odzyskali skradzionego w Anglii range rovera. A właściwie to szkielet nowiutkiego, wyprodukowanego w 2018 roku auta. Wpadł 39-letni paser.
Spacerował chwiejnym krokiem przed przejazdem kolejowym. Gdy chciał wsiąść do auta, zatrzymali go inni kierowcy. Po badaniu alkomatem okazało się, że miał ponad trzy promile w wydychanym powietrzu.
Nauczycielka z Bydgoszczy została pobita przez ucznia ze szkoły przy ul. Czackiego. Chłopak uderzył ją telefonem komórkowym w głowę.
Sprawa policjantów z komisariatu w Fordonie, którzy pobili w toalecie zatrzymanego mężczyznę, wróciła do Bydgoszczy. Pierwszą rozprawę zaplanowano na 17 października.
Właścicielka luksusowej agencji towarzyskiej oskarżona o handel narkotykami i stręczycielstwo skazana. Wyrok to dwa lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem odbycia kary na pięć lat i przepadek blisko miliona złotych, które zarobiła prowadząc agencję.
Zarzut oszustwa postawiono trzem osobom zajmującym się werbowaniem do niewolniczej pracy we francuskich winnicach. - Wszyscy przyznali się, że organizowali wyjazdy do pracy we Francji, ale zaprzeczają jakoby oszukiwali ludzi - mówi Wojciech Fabisiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
W nocy z poniedziałku (27 sierpnia) na wtorek spłonął samochód osobowy w Niemczu. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, właściciel podejrzewa, że doszło do podpalenia.
Autobus wiozący dzieci na kolonie zderzył się pod Bydgoszczą z osobówką. Ranne są dzieci z samochodu.
Wywieźli do lasu, grozili śmiercią i kazali kopać dół. Policja zatrzymała trzech przestępców, którzy okrutnie się obeszli ze swoim znajomym i wyłudzili od niego kilkanaście tysięcy haraczu za spokój.
Klaudia Radosińska wyszła z domu w nocy z 4 na 5 sierpnia. Nikomu nic nie powiedziała, do dziś nie zadzwoniła i nie odbiera telefonów od rodziny.
Z Brdy wydobyto ciało mężczyzny. To poszukiwany od kilku dni obywatel Białorusi.
Zarzut znęcania się nad zwierzęciem może usłyszeć właściciel psa, który zostawił czworonoga bez jedzenia i picia na dwa miesiące.
Pijany tato wiózł trójkę dzieci znad jeziora. Miał blisko dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Policja odnalazła mężczyznę, który na drodze niedaleko Bydgoszczy zgubił maciorę, kilkadziesiąt prosiaków i cztery kury. - Zostanie ukarany za to, że nie zabezpieczył odpowiednio ładunku - zapowiadają mundurowi.
Policjanci ze Śródmieścia odnaleźli kierowcę, który na pasach przy klubie Savoy potrącił pieszych. - Szykował się do wyjazdu z miasta, był już spakowany, kiedy zapukali do niego policjanci - mówi Lidia Kowalska z biura prasowego bydgoskiej policji.
Kilkadziesiąt martwych prosiaków, macior oraz cztery kury wypadły z transportu przy drodze krajowej nr 10. Zwierzęta zostały już zutylizowane.
Wypadek na rondzie Toruńskim. Samochód potrącił rowerzystkę jadącą po drodze rowerowej.
Pobita dwumiesięczna dziewczynka trafiła do szpitala w Bydgoszczy. 32-letni znajomy matki ma zakaz zbliżania się do rodziny.
Do Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy trafiła szesnastolatka w stanie upojenia alkoholowego. Przypadkowy przechodzień znalazł ją w lesie nad Zalewem Koronowskim. Nie wiadomo, jak długo tam leżała
Podczas remontu podstawówki w Sępólnie Krajeńskim (kujawsko-pomorskie) robotnicy odkryli ludzkie szczątki w jednym z pomieszczeń gospodarczych.
Świadkowie zgłosili policji, że pies przynajmniej od dwóch godzin siedzi zamknięty w samochodzie. Mundurowi przyjechali na miejsce i go uwolnili.
Miał do odsiadki cztery lata za pobicia, rozboje i oszukiwanie skarbówki. W końcu udało się go złapać.
Jeszcze nie wiadomo, kim jest zmarły, ani czy był to nieszczęśliwy wypadek czy przestępstwo.
Czterech mężczyzn uzbrojonych m.in. w maczety napadło na dom w Irlandii, w którym mieszkali Polacy. Mężczyzna zginął, a jego żona została ranna. Pochodzą z Kujawsko-Pomorskiego.
Nieoczekiwany zwrot w procesie Władysława P. oskarżonego o wrzucenie do głębokiej studni żywej kobiety. Mężczyzna zdecydował się złożyć wyjaśnienia, choć wcześniej odmawiał odpowiedzi na pytania sądu.
Do bydgoskiego sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko lekarzowi ze szpitala MSW. Medyk wystawił policjantom lewe papiery - podejrzewa prokuratura.
Policjanci podeszli do niego, bo myśleli, że pali papierosa w niedozwolonym miejscu. Okazało się, że to marihuana. Mężczyzna miał przy sobie też sporą ilość białego proszku.
Tomasz J., podejrzany o brutalną zbrodnię na poznańskim Dębcu trafił do aresztu śledczego w Bydgoszczy. Został umieszczony w oddziale szpitalnym, jeśli jego stan zdrowia się poprawi, wróci do celi w Poznaniu.
Wychłodzenie organizmu było przyczyną śmierci 51-latka z Szelejewa, który przez policjantów został przedwcześnie uznany za zmarłego - wykazała sekcja zwłok. - Potrzebne są dodatkowe badania - mówią prokuratorzy.
Obcokrajowiec zaufał wskazaniom nawigacji i wjechał ciężarówką na teren budowy drogi, mimo znaków zakazu.
Prokurator okręgowy z Bydgoszczy zadecyduje, która z podległych mu jednostek zbada sprawę śmierci mieszkańca Szelejewa pod Gąsawą. Sekcja zwłok ustali, czy przeżyłby, gdyby policjanci nie uznali go za zmarłego i wezwali pomoc.
Na trzy miesiące bydgoski sąd aresztował trzech mężczyzn, którzy brali udział w bójce na ul. Magdzińskiego w Bydgoszczy. Jeden z nich miał przy sobie broń naładowaną ostrą amunicją.
52-latka zasłabła w aucie na środku skrzyżowania. Policjanci wyczuli od niej alkohol, ale po chwili zauważyli, że straciła oddech i przystąpili do reanimacji.
Jedna osoba nie żyje, a trzy zostały ranne w wypadku, do którego doszło w Bożejewiczkach koło Żnina.
Kobieta miała 2,2 promila, mężczyzna 1,8. Dzieci są w domu dziecka. O dalszym losie rodziny zadecyduje sąd.
Bydgoszczanka znęcała się nad czteroletnim dzieckiem. Uciekła z nim do partnera.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.