Nie mogę zrozumieć, dlaczego zostawili jej Grzesia. Może myśleli, że noworodek, że mleko matki potrzebne. No bo teraz, to mogą sobie w brodę napluć, że dziecko zmarnowali - mówi w rozmowie z "Wyborczą" Anna, koleżanka Katarzyny B. z bydgoskiego Fordonu.
Troszczył się o nią, ale kiedy nie chciała uprawiać z nim seksu - zgwałcił, udusił, zwłoki poćwiartował. Ludwik S. był przeciętnym montażystą z Zakładów Urządzeń Dźwigowych. Okazał się wynaturzoną bestią.
- Dziewczynka nie miała szans na przeżycie - słyszymy w prokuraturze. Nastolatek podejrzany o jej zamordowanie przebywa w areszcie.
Lekarzom nie udało się uratować życia młodej Ukrainki. Kobieta zmarła na skutek ran odniesionych 7 lutego 2023 roku w wynajmowanym mieszkaniu przy ul. Pestalozziego w Bydgoszczy. Podczas awantury domowej z użyciem noży na miejscu zginęli jej były mąż i nowy partner, ranna została również matka 25-latki.
Dzieci przebywały w mieszkaniu przy ul. Pestalozziego w Bydgoszczy, gdy ich ojciec śmiertelnie zranił nożem aktualnego partnera matki, a potem popełnił samobójstwo. Zaatakował też byłą żonę oraz teściową. Matka dziewczynek w krytycznym stanie trafiła do szpitala. Współpracowniczki kobiety zbierają środki na pomoc dla niej i dzieci.
- Policja zabezpieczyła kilka noży z brunatnymi plamami na ostrzu - mówi Dariusz Bebyn, szef prokuratury Bydgoszcz-Północ, który nadzoruje śledztwo w tej sprawie
We wtorek (7 lutego) po godz. 18 w mieszkaniu przy ul. Pestalozziego w Bydgoszczy doszło do rodzinnej awantury. Jeden z mężczyzn śmiertelnie zranił nożem drugiego, po czym zaatakował dwie kobiety i popełnił samobójstwo.
Do zdarzenia doszło po godzinie 18 w mieszkaniu przy ul. Pestalozziego w Bydgoszczy. Od ciosów noża zginęło dwóch mężczyzn, poważnie ranne są dwie kobiety
Policjanci z Inowrocławia w sobotę rano odebrali telefon. Mężczyzna poinformował, że zabił nożem swoją córkę. Potem odłożył słuchawkę i wyskoczył przez okno. To znany w Inowrocławiu właściciel restauracji.
Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Znał się z zamordowaną 13-letnią Nadią.
W Inowrocławiu poruszenie po śmierci 13-letniej Nadii. Policjanci zatrzymali 18-latka, który może mieć związek z jej zabójstwem.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, dziewczyna zginęła od wielu ciosów zadanych najprawdopodobniej nożem. Policja bada okoliczności jej śmierci.
Owiniętym w gazetę łomem zaatakował rodzeństwo znienacka. Najpierw zginął Paweł, potem Gabrysia, która dłużej się broniła. Zadał jej aż pięć ciosów, a potem poderżnął gardło. Ukradł stare futro ich matki, aparat fotograficzny po ojcu i dwa zegarki.
Bydgoski sąd aresztował dwóch bezdomnych podejrzanych o pobicie na śmierć swego kompana. - To było okrutne i długotrwałe zadawanie bólu - komentują śledczy.
Arkadiusz Hapka narysował portret zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza z z trzema pytaniami. - Machina propagandy działa pełną parą wyznaczając kolejne grupy ludzi i pojedyncze postaci jako swoje ofiary - zauważa.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie okoliczności śmierci Grzegorza J. osadzonego w Areszcie Śledczym w Bydgoszczy. Kilka dni wcześniej został skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo swojej żony - policyjnej psycholożki. Strażnik odkrył jego ciało wiszące na haku od telewizora.
- Jest niemal pewne, że doszło do przestępstwa - mówią nieoficjalnie funkcjonariusze. Na fordońskich górkach znaleziono ciało mężczyzny z poderżniętym gardłem. Tuż przy płocie szkoły - Collegium Salesianum.
Podwójny zabójca z Kamienia Krajeńskiego planował zbrodnię. Przed morderstwem kupił nóż w portalu Militaria.pl.
"Poszukiwany może posiadać broń palną, może próbować ucieczki i zachowywać się agresywnie." Policja ostrzega i prosi o wszelkie informacje mogące pomóc w ujęciu mordercy trzech osób.
Do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy wpłynął akt oskarżenia przeciwko Dariuszowi K. Prokuratura zarzuca mu zbrodnię ze szczególnym okrucieństwem.
Kobieta z Turzan koło Inowrocławia, która zabiła swoich synów, zostanie poddana obserwacji psychiatrycznej.
Tragedia niedaleko Inowrocławia. Nie żyje dwóch małych chłopców, a ich matka z obrażeniami ciała leży w szpitalu.
Bydgoska prokuratura postawi przed sądem mordercę, który zadał swojej ofierze 28 ciosów nożem. Poszło o kobietę
Śledztwo w szokującej sprawie, która obiegła cały kraj, trwało osiem miesięcy. Mąż oskarżony o zabójstwo byłej żony wciąż twierdzi, że "chciał ją tylko uciszyć".
Za brutalną zbrodnię bezdomnemu mężczyźnie grozi dożywocie. 40-latek twierdzi, że nic nie pamięta.
Mężczyzna oskarżony o zamordowanie policyjnej psycholożki z Bydgoszczy apeluje do sądu: - Oddajcie dziecko mojej matce, syn nie powinien być wychowywany przez obcych ludzi.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku zmienił wyrok. Jeden ze skazanych za zabójstwo dwóch dziewczyn nad Jeziorem Wiecanowskim posiedzi krócej.
Pracowała od niedawna w bydgoskiej policji. Prowadziła zajęcia z dziećmi, z młodzieżą, z seniorami. Mówiła jak bezpiecznie przejść przez życie. Nie spodziewała się, że śmiertelne zagrożenie jest tuż obok.
Oprawcy Klaudii i Patrycji, którzy pobili dziewczyny, a potem je utopili w Jeziorze Wiecanowskim, zostali dziś (6 lutego) skazani przez sąd na dożywocie.
Prokuratura chce dożywocia dla jednego z oskarżonych o podwójne zabójstwo nad Jeziorem Wiecanowskim. Drugi z mężczyzn ma spędzić za kratami 25 lat.
Biegły seksuolog prof. Zbigniew Lew Starowicz wypowie się na temat preferencji seksualnych mężczyzn oskarżonych o podwójne zabójstwo nad Jeziorem Wiecanowskim. Tego chcą obrońcy.
Śledczy zarzucają mu kilkakrotnie uderzył matkę w klatkę piersiową i szyję. Kobieta upadła i doznała obrażeń, w wyniku których zmarła. 31-latek podejrzany o morderstwo został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie.
Czterech mężczyzn uzbrojonych m.in. w maczety napadło na dom w Irlandii, w którym mieszkali Polacy. Mężczyzna zginął, a jego żona została ranna. Pochodzą z Kujawsko-Pomorskiego.
Nowe dowody w sprawie podwójnego morderstwa w Stryszku. Śledczy analizują nagranie, na którym młoda kobieta mówi o śmierci mężczyzny. Ona do dziś uznawana jest za zaginioną
Matka podejrzana o zamordowanie dwuletniego syna zostanie przetransportowana do aresztu w Bydgoszczy. Zraniła się nożem po tym, jak zamordowała własne dziecko.
- Klaudia skręcała mi papierosy, jej koleżankę Patrycję poczęstowałem piwem, bo pełnoletnia była. Wtedy ostatni raz wiedziałem je żywe - mówił w sądzie ojciec zamordowanej nad Jeziorem Wiecanowskim koło Barcina 15-letniej dziewczyny.
We wrześniu 1922 roku w Bydgoszczy doszło do makabrycznego morderstwa w kamienicy przy Dworcowej. Wdowa, Elżbieta Stieff, została brutalnie zasztyletowana. Nikt nic nie słyszał, nikt niczego nie widział. O tajemniczej sprawie opowie dziś (20.11) Aleksandra Jankowska, znawczyni kryminalnej przeszłości Bydgoszczy. Jakie jeszcze zbrodnie wstrząsnęły miastem w międzywojniu?
Dwaj mężczyźni oskarżeni o podwójne zabójstwo nad Jeziorem Wiecanowskim koło Barcina ponownie stanęli przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy.
Biegli lekarze mają zbadać, czy Tobias B. oskarżony o udział w brutalnym zabójstwie odziedziczył chorobę psychiczną po ojcu. Ekspertyzę w tej sprawie mają wykonać specjaliści z Akademii Medycznej w Bydgoszczy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.