Owiniętym w gazetę łomem zaatakował rodzeństwo znienacka. Najpierw zginął Paweł, potem Gabrysia, która dłużej się broniła. Zadał jej aż pięć ciosów, a potem poderżnął gardło. Ukradł stare futro ich matki, aparat fotograficzny po ojcu i dwa zegarki.
Copyright © Agora SA