105 lat minęło od ponownego włączenia Bydgoszczy do Polski. Dokładnie tyle samo trwało panowanie pruskie po wdrożeniu w 1815 r. postanowień kongresu wiedeńskiego. Wtedy nie zniszczyli miasta. Przeciwnie.
Karol Nawrocki, który tak bardzo dba o obiektywność w badaniach historycznych, powinien wiedzieć, że kto sieje wiatr, ten zbiera burzę - mówi dr Arkadiusz Kierys, toruński historyk.
Cytadela w Grudziądzu ma blisko dwa razy większą powierzchnię niż Stadion Narodowy. Obejrzeliśmy ją wraz z pasjonatami historii z Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "Bunkier".
Minął rok, odkąd zakupiony przez bydgoski ratusz za 5 tys. euro bydgoski holownik "Certa" zacumował w stoczni remontowej przy ul. Fordońskiej. Krótko przed świętami jednostką została wyciągnięta na ląd. Po półrocznym poślizgu rozpoczął się jej remont.
Tylko dwóch z czterech ewangelistów opisało narodziny Jezusa Chrystusa, a ich spojrzenie na to wydarzenie różniło się od siebie. Dlaczego zgadzają się tylko w kilku kwestiach? Czemu w Nowym Testamencie tak mało miejsca poświęcono Bożemu Narodzeniu i dzieciństwie Jezusa?
Krypta grobowa majora Józefa Bonawentury Garczyńskiego, kawalera Złotego Krzyża Orderu Virtuti Militari, odgruzowana. Jego szczątki na razie spoczęły w podziemiach kościoła św. Wojciecha w Sadkach (pow. nakielski). Zrobiła to społecznie garstka pasjonatów, których skrzyknął bydgoski archeolog Robert Grochowski. My również pomagaliśmy w odkrywaniu krypty.
Mija rok, odkąd zakupiony przez ratusz za 5 tys. euro bydgoski holownik stoi w szuwarach w stoczni remontowej przy ul. Fordońskiej. Jego remont w ograniczonym zakresie miał się rozpocząć pół roku temu i zakończyć z końcem 2024 r. Prace nie ruszyły, a to nie jedyny problem.
Cytadelę w Grudziądzu można zwiedzić za pośrednictwem Wojskowego Stowarzyszenia Kulturalno-Edukacyjnego Rawelin. Wejście do środka nie jest jednak powszechnie dostępne, a to za sprawą funkcjonującego tam 13 Wojskowego Oddziału Gospodarczego.
Krypty grobowe, a w nich kilkadziesiąt pochówków trumiennych z XVIII, XIX i początku XX w. To tu w podziemiach kościoła parafialnego św. Wojciecha w Sadkach (pow. nakielski) spoczywają ciała m.in. magnackiej rodziny Bnińskich, fundatorów świątyni i właścicieli pałacu w Samostrzelu. Byliśmy w jednej z krypt, a jest ich dużo więcej, większość czeka na odkrycie.
Port Lotniczy w Bydgoszczy zlikwidował historyczne ogrodzenie lotniska wojskowego, zwracając teren Lasom Państwowym. W ten sposób powstał otwarty dostęp do pięciu schronohangarów. To atrakcja dla pasjonatów historii militarnej. Przyjrzeliśmy się z bliska tym budowlom.
Pozostawiona bez opieki maszyna parowa w nieczynnej kopalni soli na Pałukach, 44 km od Bydgoszczy, z każdym rokiem popada w coraz większą ruinę. Gdzie powstała? Odpowiedzi szukaliśmy w Muzeum Hutnictwa w Chorzowie.
Pracownik Służby Bezpieczeństwa w Bydgoszczy: - On ciągle powiększał rzesze słuchaczy. Jak się słuchało tych słów i tej ciszy tysięcy ludzi, to aż ciarki przechodziły. Myśmy naprawdę nie wiedzieli, co ludzie są w stanie zrobić po jego kazaniach. Po tym morderstwie nasze relacje, tak to nazwijmy, z księżmi, znacznie się pogorszyły. Nawet ci, którzy z nami rozmawiali, mówili: jesteście bandytami, wam nawet na moment nie można wierzyć.
Pod koniec lipca ostatni dźwig bramowy w bydgoskim porcie rzecznym został przewrócony, a później pocięty na złom. Dzięki naszej inicjatywie, ocalały tabliczki informacyjne. Wraz z dokumentacją przekazaliśmy je Młynom Rothera. Teraz wiemy dokładnie, kiedy powstał i kiedy został zamówiony przez Żeglugę Bydgoską.
Na tyłach katedry św. Marcina i Mikołaja nad brzegiem Brdy, w sąsiedztwie Jazu Farnego, ukryta w gęstej kępie cisów już trzeci wiek chroni Bydgoszcz od powodzi jedna z najstarszych wolno stojących rzeźb św. Jana Nepomucena w północnej Polsce.
Na ścianie budynku przy ulicy Ugory 18 pojawił się nowy mural. Upamiętnia bydgoską tragedię z 10 września 1939 roku. Co wydarzyło się w drugim tygodniu działań wojennych?
Michał Jankowski wydał drugi album o ginących zabytkach w Kujawsko-Pomorskim. Czytelnik znajdzie w nim już nie tylko opuszczone i zrujnowane pałace, dwory, młyny, gorzelnie, zamki, kościoły. etc., ale także mniej okazałą zabudowę niegdysiejszego codziennego życia, jak np. kuźnie, wozownię czy kamień milowy. W sumie w obu częściach autor opisał i sfotografował 118 takich miejsc.
W tym roku bydgoszczanie zgłosili 900 projektów do Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego. To kolejny rekord, jeśli chodzi o ilość zgłoszeń w ciągu 12 lat działania programu w naszym mieście. Pierwszy padł w zeszłym roku i dotyczył frekwencji, gdy w głosowaniu nad wyborem inwestycji uczestniczyło 100 tys. mieszkańców.
Międzywojewódzkie Stowarzyszenie Detektorystyczno-Eksploracyjne Unia dokonało w miejskim parku w Chojnicach zagadkowego odkrycia. - To bardzo obszerny i zróżnicowany depozyt, liczący wiele przedmiotów. Nasze odkrycie rzuca nowe światło na życie codzienne w okupowanych przez Niemców Chojnicach - mówi Maciej Malewicz, kierownik poszukiwań.
Stalowe wózki na pochylni w dawnej stoczni rzecznej przy ul. Fordońskiej mają przeszło sto lat i pamiętają czasy Bydgoskiej Żeglugi Holowanej. - Powinny być objęte ochroną konserwatorską, zanim ktoś je zezłomuje - apeluje kapitan żeglugi śródlądowej Franciszek Manikowski, z którym szukaliśmy odpowiedzi na pytanie, kiedy powstały.
W niedzielę 7 kwietnia na TVP Historia będzie można zobaczyć pierwszy odcinek nowego serialu "Historia kuchni polskiej". Czy produkcja okaże się hitem, jak "1670"? Na pewno obraz jest bardzo pouczający, zwłaszcza dla smakoszy i pasibrzuchów.
Jak wyglądały wydarzenia Bydgoskiego Marca 1981? Od czego się zaczęły? Czym skończyły? Przedstawiamy dziewięć najważniejszych dni wydarzeń, które przeszły do historii. I ludzi, którzy brali w nich udział.
W czasie remontu budynku gospodarczego odnaleziono sztandar Towarzystwa Uczestników Powstania Wielkopolskiego 1918-19. Był ukryty w podłodze. Pokazujemy go publicznie jako pierwsi.
Zmarł jeden z najwybitniejszych historyków związanych z Bydgoszczą. Prof. Włodzimierz Jastrzębski przez większość życia związany był z bydgoskim środowiskiem akademickim.
Przymus pracy w naszym przypadku nie jest bezpośredni, nikt nas nie bije i siłą nie ciągnie do pracy w poniedziałek rano. Dawniej jedynym sposobem zmuszenia ludzi, aby pracowali dla kogoś, była naga, dzika przemoc - mówi dr hab. Kacper Pobłocki wywodzący się z Bydgoszczy antropolog z Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych Uniwersytetu, autor książki "Chamstwo".
Dziś nietypowy odcinek "Pamiętnika gapiów 2023". Ryszard Andrzejewski nie opisuje bydgoskich miejsc czy wydarzeń z przeszłości, lecz swoich dziadków.
Bernardyni mieli plan, który stworzył ich gwardian - o. Augustyn z Kobylina. Trzeba wykraść jak najszybciej zwłoki jednego z najbogatszych bydgoszczan - burmistrza Adama Froszka. Chodziło o duże pieniądze.
Przy ul. Bydgoskiej w sołectwie Zielonka tuż przy drodze w lesie można natrafić na pozostałości po tzw. celtach fińskich. To słabo widoczne w terenie relikty półziemianek, zachowane w formie okrągłych nasypów. - Mieszkali w nich jeńcy wojenni, pracownicy przymusowi, więźniowie - wyjaśnia bydgoski archeolog Robert Grochowski. W regionie takich miejsc jest więcej.
W 84. rocznicę bojów toczonych na granicy Bydgoszczy i Puszczy Bydgoskiej przez żołnierzy z 62. Pułku Piechoty Wielkopolskiej grupa ponad 20 pasjonatów wzięła udział w nocnym rajdzie pieszym.
- W czasie marszu nie chcę słyszeć żadnych hałasów ani rozmów. Strzelamy tylko w ostateczności, bijemy się bagnetem. W razie możliwości brać jeńców - rozkazywał porucznik Westphal. Wkrótce rozpętało się piekło. Bydgoski archeolog Robert Grochowski opisuje bój na skraju Puszczy Bydgoskiej.
Strażnicy miejscy działający w centrum Bydgoszczy przeszli specjalne szkolenie. Tym razem nie chodzi o tropienie nieprawidłowo parkujących kierowców czy osób śmiecących w mieście.
Budynek destylacji benzolu w historycznej strefie Tol-Anlage D.A.G. Fabrik Bromberg na terenie dawnego Zachemu w Bydgoszczy zamienił się w gruz. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, sąsiednie obiekty także zostaną zburzone, ocaleje tylko komin.
- Zależy nam na upamiętnieniu osób i wydarzeń lokalnych związanych z powstaniem wielkopolskim - mówi hm. Beata Kobus, komendantka hufca ZHP Bydgoszcz-Miasto
Bydgoscy strażacy mówią wprost o przyczynach pożaru w ostatnim baraku po obozie pracy w dawnym DAG Fabrik Bromberg.
Album Anny Perlik-Piątkowskiej i Tomasza Izajasza to prawdziwa perełka. "Pozdrowienia z Zielonej Bydgoszczy" mogą zachwycić każdego. Specjalnie dla naszych czytelników Anna Perlik-Piątkowska wybrała osiem pocztówek ze swoimi ulubionymi miejscami.
Średniowieczną Bydgoszcz król Kazimierz Wielki założył w "krainie niezajętej i opuszczonej". Jakie to miasto było? Co z niego zostało? - opowiada Anna Siwiak, archeolog. W środę (19 kwietnia) Bydgoszcz świętuje 677. urodziny.
Smukła postać Mikołaja Kopernika z Bydgoszczy jest jednym z najodważniejszych przedstawień wybitnego astronoma w sztuce. Stoi na uboczu nieco zapomniana. W tym roku będzie obchodzić swoje 50-lecie. Jak powstała?
Obóz jeniecki w Szubinie pod Bydgoszczą. Niemcy zwozili tu przede wszystkim ujętych żołnierzy amerykańskich, brytyjskich i francuskich. Wśród nich wielu lotników. Na początku marca 1943 r. oficerowie zaplanowali naprawdę wielką ucieczkę. O niej opowiada film "Hunger for Freedom" - "Głód wolności".
Nabiera tempa akcja ratowania najstarszego z istniejących statków pochodzących z bydgoskiej stoczni. W sprawę zaangażowały się miejskie instytucje.
Pod koniec II wojny światowej na terenie D.A.G. Fabrik Bromberg Niemcy planowali uruchomić produkcję toluenu. Dziś, mimo upływu blisko 80 lat, betonowe konstrukcje budynków są w doskonałym stanie i można je obejrzeć. Za to hala, gdzie Polacy wytwarzali fenol, w każdej chwili grozi zawaleniem.
Świętojańska była dość ciekawą ulicą ze względu na obecność wielu użytecznych sklepów. Starsi mieszkańcy pamiętają sklep narożny z al. 1 Maja (dziś Gdańska), spożywczy nazywany "u Lemkego", po drugiej stronie funkcjonowała piekarnia Bigońskich. Dlaczego tak dobrego producenta pieczywa dziś już nie ma?!
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.