"Zadowolona?" - napisał na Twitterze Radosław Sikorski. Pytanie skierował do Krystyny Pawłowicz. Chodzi o sprawę śmierci pierwszej Polki, której lekarze i lekarki odmówili wykonania aborcji po wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Pawłowicz jest sędzią TK.
1 listopada na placu obok biur PiS przy ul. Gdańskiej 10 w Bydgoszczy odbył się milczący protest. Zebrani zapalili znicze i uczcili minutą ciszy 30-letnią kobietę, zmarłą w wyniku obowiązywania orzeczenia trybunału Julii Przyłębskiej w sprawie zgodności z Konstytucją Ustawy antyaborcyjnej.
W poniedziałek, 1 listopada pod biurem PiS przy Gdańskiej 10 o godz. 19 odbędzie się akcja zapalania zniczy upamiętniających pierwszą udokumentowaną ofiarę śmiertelną wprowadzenia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy antyaborcyjnej.
W Bydgoszczy Strajk Kobiet zorganizował rocznicową pikietę pod siedzibą PiS przy ul. Gdańskiej. Na małym placu, który przez aktywistki jest nazywany placem Praw Kobiet.
Tym razem entuzjazmu nie ma i na ulicach tłumów takich jak rok temu spodziewać się trudno. Dziś jest to już oczywiste: wygrałyśmy. Jednak zwycięstwo nad przemocą władzy i forowanymi przez PiS prawami fundamentalistycznych prolife'owców ma smak słodko-gorzki.
"22 października minie rok od oświadczenia mgr Przyłębskiej i jej kolesi zza trybunalskiej ławy. Tego dnia spotkamy się na ulicach miast i miasteczek Polski" - oświadczają aktywistki z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. W Bydgoszczy protest w piątek, 22 października o godzinie 16. przed siedzibą PiS na Gdańskiej 10.
Mija pięć lat od "czarnego poniedziałku" 3 października 2016 roku, gdy po raz pierwszy na taką skalę tysiące osób wyszły na ulice polskich miast, by walczyć o prawa reprodukcyjne kobiet. Czy jest szansa na powrót do grona krajów, w których prawo kobiety do decydowania o swoim zdrowiu i życiu znaczy więcej niż instrumentalnie wykorzystywane i forsowane prawa kilku komórek zarodka?
Trwają konsultacje projektu Strategii Demograficznej 2040. Ażeby wesprzeć władze w trudnym dziele kształtowania cnotliwych niewiast, otoczonych wianuszkiem Prawdziwych Polaków i katolików, postanowiliśmy udzielić pani ministrze Marlenie Maląg bezpłatnych konsultacji. W końcu przecież po to nas tu, w Bydgoszczy odwiedziła.
29 października 2020 r. Alina z Łabiszyna pisze na Facebooku: "To jest mój kraj, moja Polska. Nigdy nie chciałam stąd wyjechać i nadal nie chcę. Mam córkę, dla której chcę Polski, w której będzie bezpieczna, będzie mogła mieć swoje zdanie i podjąć swoje wybory, gdzie będzie pełnoprawną obywatelką i nikt nie zrobi z niej inkubatora". Potem razem z Dorotą wychodzą na ulicę.
"Oto sytuacja z bydgoskich ulic. Po mieście jeździ samochód obrońców życia poczętego a za nim radiowóz. Dostali policyjną ochronę? Przypadek?" - pyta pan Tomasz, pragnący zachować anonimowość ze względu na napastliwość organizacji pro-liferskich.
1 lutego, 2021 r. Senator RP Krzysztof Brejza pisze do Ministra Zdrowia i do Prokuratora Generalnego: "Czy w sytuacji, gdy jeden płód [w ciąży bliźniaczej - red.] jest zdrowy, a drugi ma wadę letalną, zagrażającą życiu pierwszego rzeczywiście aborcja płodu chorego będzie skutkować ewentualnym poniesieniem konsekwencji karnych (przez lekarza)?"
"Temu państwu już nie ufam, jeśli tak się w Polsce traktuje kobiety - ten naród wymrze" - mówią młode kobiety. I planują sterylizację.
Wczoraj, 10 lutego, pod siedzibą bydgoskiego PiS aktywiści z bydgoskiej Manify, Stanu Równości, Strajku Kobiet i KOD rozpoczęli zbiórkę podpisów pod projektem ustawy "Legalna aborcja bez kompromisów".
Historie dzwoniących do nas kobiet bywają bardzo różne. Nawet, gdy są w oczekiwanej ciąży, to może okazać się, że to ciąża uszkodzona genetycznie. Ale my nie pytamy o powody decyzji o aborcji - mówi Justyna Wydrzyńska z infolinii 22 29 22 597 Aborcji Bez Granic.
Kilkadziesiąt osób protestowało dziś (1 lutego) w obronie praw kobiet w Bydgoszczy. Manifestujący zablokowali ulicę Focha i Wełniany Rynek.
Strajk Kobiet ponownie w Bydgoszczy. W poniedziałek (1 lutego) pod siedzibą PiS przy ul. Gdańskiej 10 odbędzie się kolejny protest. Początek o godz. 18.
Protesty przeciwko opublikowaniu przez Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej uzasadnienia wyroku w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy antyaborcyjnej odbywają się nie tylko w metropoliach. W Kujawsko-Pomorskiem na ulice wyszli m.in. mieszkańcy Inowrocławia, Żnina, Świecia i Solca Kujawskiego.
W piątek (29 stycznia) o godz. 19 przed bydgoską siedzibą PiS przy ul. Gdańskiej 10, czyli na przemianowanym oddolnie pl. Praw Kobiet, rozpocznie się kolejny protest Strajku Kobiet.
Około setki bydgoszczan uczestniczyło w skrzykniętym naprędce obywatelskim marszu sprzeciwu wobec opublikowania przez Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej uzasadnienia wyroku w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy antyaborcyjnej, który zapadł 22 października 2020 r.
Pani mgr Przyłębska opublikowała uzasadnienie swojego oświadczenia ws. aborcji na stronie internetowej TK. To teoretycznie otwiera drogę do publikacji "wyroku" w Dzienniku Ustaw - informuje na FB Ogólnopolski Strajk Kobiet. W Bydgoszczy protest dziś, 27 stycznia o 19 pod siedzibą PiS.
Na początku grudnia w wielu polskich miastach pojawiły się plakaty i banery z wizerunkiem płodu w macicy, przedstawionej w formie czerwono-różowego serca. Również bydgoskie ulice, szczególnie miejskie przystanki, zaczerwieniły się od charakterystycznego obrazu. Cóż on jednak oznacza?
W Bydgoszczy trwają protesty przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie aborcji embriopatologicznej. Protestujący poszerzają listę żądań.
Nie milkną w Bydgoszczy protesty przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie aborcji embriopatologicznej. Dziś (23 listopada), w większości młodzi ludzie zebrali się na Starym Rynku.
- Nie damy się zastraszyć! Razem jesteśmy silne! Poniedziałek, 16 listopada 2020 o godz. 17. - wychodzimy na ulicę! Zablokujmy piekło kobiet! Zablokujmy ulice! Niech cała Polska stanie, jak co poniedziałek! Bydgoszcz nie odpuszcza! - apelują inicjatorzy i inicjatorki ulicznych protestów.
Policja, pod pretekstem walki z koronawirusem, przystąpiła dziś (9 listopada) do rozprawienia się ze spontanicznymi manifestacjami, które od 22 października przetaczają się przez całą Polskę. W Bydgoszczy legitymowała i usiłowała narzucić własną interpretację formy zgromadzenia uczestnikom spontanicznej demonstracji na ul. Gdańskiej 10, przed biurem PiS.
Choć nadal w Dzienniku Ustaw nie zostało opublikowane orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie zgodności z konstytucją przerywania ciąży w związku z przesłanką embriopatologiczną, a PiS przeforsował przesunięcie terminu obrad Sejmu, licząc na "wymęczenie" protestujących, demonstracje antyrządowe nadal trwają. Również Bydgoszcz będzie na mapie protestujących miast.
Od ponad tygodnia w całej Polsce odbywają się protesty przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za nielegalną aborcję płodu ze względu na jego nieodwracalne uszkodzenie. "Rząd nie ciąża, można go usunąć", "Rewolucja jest kobietą!" czy "Nawet kot ma prawo do aborcji" - to tylko kilka haseł towarzyszących demonstracjom. To właśnie one, wypisane na kartonach, stały się znakiem rozpoznawczym protestów. Oto najlepsze z nich, sfotografowane na bydgoskich ulicach.
Strajk Kobiet trwa. W środę (28 października) zbierają się bydgoszczanie. Mieszkańcy Solca Kujawskiego kolejny raz także będą protestować w obronie praw kobiet.
Zablokowane rondo Jagiellonów, nieprzejezdna ulica Gdańska i zakorkowane Śródmieście. Tłumy ludzi przeszły dziś (26 października) ulicami Bydgoszczy. Protestowali przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego.
Tłumy osób protestują w Bydgoszczy przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego. Protestujący zebrali się pod siedzibą PiS przy ul. Gdańskiej 10 i ruszyli ulicami miasta. Blokują ronda i ulice miasta.
Dziś (26 października) kolejne protesty kobiet na bydgoskich ulicach. Początek manifestacji o godz. 17 pod siedzibą PiS-u przy ulicy Gdańskiej 10.
Bydgoskiemu radnemu nie spodobał się protest posłanki Lewicy, która weszła do kościoła z transparentem i stanęła przed ołtarzem. W całej Polsce odbywają się kolejne manifestacje przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, który uznał aborcję ze względu na ciężkie uszkodzenie płodu za niezgodną z konstytucją.
Dziś (23 października) o godz. 17 na placu przy Gdańskiej 10 odbędzie się manifestacja przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego. Przeciwnicy zakazu aborcji będą manifestować pod oknami biura parlamentarnego PiS.
- 22 października 2020 TK będzie usiłował konstytucyjne zakazać aborcji w przypadku ciężkich, śmiertelnych i nieodwracalnych wad płodu - mówią bydgoskie organizatorki "czarnych protestów". - To jest wojna. Wojna z rozumem, z życiem, zdrowiem i godnością kobiet, z wolnością wyboru. Nie odpuścimy, nie poddamy się nigdy.
Abby Johnson jest antyaborcyjną aktywistką, bohaterką filmu "Nieplanowane", który zalecało oglądać m.in. bydgoskie kuratorium oświaty. Przyjechała do Polski na kilka spotkań ze swymi zwolennikami.
Bydgoszcz jest pierwszym z pięciu miast, które odwiedzi podczas trasy po Polsce Abby Johnson, działaczka pro-life, bohaterka głośnego filmu "Nieplanowane".
Bydgoscy działacze Lewicy ostro skrytykowali list kujawsko-pomorskiego kuratora oświaty, który zachęca do dyskusji w szkole o antyaborcyjnym filmie. Ten twierdzi, że tylko "informuje" i jest "przeciwny ideologizacji edukacji".
Działacze Partii Razem z Bydgoszczy ostro krytykują list kujawsko-pomorskiego kuratora oświaty, który nawołuje nauczycieli i uczniów do omówienia kontrowersyjnego antyaborcyjnego filmu "Nieplanowane" na lekcjach.
Kujawsko-pomorski kurator oświaty Marek Gralik w oficjalnym liście nakłania do omówienia z uczniami kontrowersyjnego filmu o aborcji "Nieplanowe".
- Nie pozwólcie, aby fundamentaliści religijni forsowali swoje poglądy, powołując się na autorytet Uniwersytetu - apelują autorzy petycji w sprawie odwołania Bydgoskich Dni Bioetycznych na Collegium Medicum UMK. Prelegenci będą mówić na nich m.in. o zagrożeniach płynących z ideologii gender, a Kaja Godek o aborcji. Sprawą dziś (19.03) zajmie się kolegium rektorskie UMK.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.