Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie okoliczności śmierci Grzegorza J. osadzonego w Areszcie Śledczym w Bydgoszczy. Kilka dni wcześniej został skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo swojej żony - policyjnej psycholożki. Strażnik odkrył jego ciało wiszące na haku od telewizora.
Uwaga na oszustów! Emeryci nadal wierzą w ich kłamstwa i oddają im oszczędności całego życia. Jak się bronić? Pan Kazimierz z Błonia nie dał się oszukać.
Policjanci z inowrocławskiej drogówki wczoraj (21 września) około godziny 21 otrzymali nietypowe wezwanie. Podróżujący obwodnicą Inowrocławia kierowcy zaalarmowali, że napotkali jadący pod prąd... ciągnik z przyczepą.
- Wokół poniewierało się dużo resztek drobiu, jeszcze z piórami, martwe kury zalegały też w kojcach - opowiada Danuta Kwiatkowska z TOZ w Gnieźnie. - Pytaliśmy w pobliskiej wsi, ustaliliśmy, że właścicielem posesji jest jeden z miejscowych leśniczych.
Ulicami Żnina (woj. kujawsko-pomorskie) przeszli obywatele protestujący przeciwko łamaniu prawa przez policję i straż pożarną oraz próbie odbierania wolności wypowiedzi. Manifestacja była odpowiedzią na zarekwirowanie przez policję, przy współudziale straży, z prywatnej posesji banerów krytykujących władzę PiS.
Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy chwali się swoim sukcesem. Po szybkiej akcji policjanci skonfiskowali osiem kilogramów amfetaminy.
Na prywatną posesję w Żninie wkroczyli policjanci i strażacy, aby zdjąć antypisowskie hasła. - Mówię: państwo pewnie w sprawie banerów? Odpowiadają, że tak - relacjonuje Krzysztof Konikowski.
26-latka z Fordonu straciła prawo jazdy po tym, jak po pijanemu spowodowała kolizję.
Bydgoszczanka zasłabła na ulicy - na szczęście w pobliżu znalazł się komisarz Maciej Kujawiński, policjant z Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy
Agresywny mężczyzna, który zaatakował obywatela Zimbabwe w bydgoskim autobusie, ma już postawione zarzuty. Trafił za kraty.
Na miejscu tragedii byli policjanci z drogówki, strażacy, ratownicy medyczni i prokurator, ale nikt nie zauważył ciała w jednym z samochodów. Zwłoki ujawniono dopiero na policyjnym parkingu.
Skoda octavia potrąciła 13-letnie dziecko jadące na rowerze. Chłopiec zmarł. Do wypadku doszło w Popielewie pod Koronowem (powiat bydgoski).
Nie tylko seniorzy ulegają oszustom podającym się za policjantów. Na podobny numer dała się nabrać 43-letnia mieszkanka powiatu mogileńskiego. Słono ją to kosztowało.
Według informacji przekazanych przez bydgoską straż miejską do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ zniszczeniu miały ulec nagrania z kamer monitoringu miejskiego, mogące służyć jako dowód w sprawie przekroczenia przez policję uprawnień wobec obywateli Bydgoszczy podczas wizyty prezydenta Dudy i premiera Morawieckiego. Nowe ustalenia jednak tej wersji nie potwierdzają
Przez półtorej godziny policyjny dron latał nad rondem Toruńskim w Bydgoszczy. Namierzył w tym czasie dziewięciu kierowców łamiących przepisy.
17 maja Sąd Rejonowy w Bydgoszczy orzekł, że wykrzyczenie w obecności prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego haseł "Wolne sądy", "Wolne media" i "Konstytucja" nie było wykroczeniem, a wręcz społecznie uzasadnione. W związku z tym umarzane są kolejne postępowania w tej sprawie wobec protestujących.
Jak to się stało, że uległy zniszczeniu akurat nagrania z kamer monitoringu miejskiego mogące służyć jako dowód w sprawie przekroczenia uprawnień policji wobec obywateli Bydgoszczy podczas wizyty prezydenta Dudy i premiera Morawieckiego na obchodach 19 marca? Odpowiada Robert Dobrosielski, zastępca dyrektora Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Bydgoszczy.
- Jak to się stało, że uległy zniszczeniu nagrania z kamer monitoringu miejskiego, mogące służyć jako dowód w sprawie przekroczenia przez policję uprawnień wobec obywateli Bydgoszczy podczas wizyty prezydenta Dudy i premiera Morawieckiego? I to mimo zapewnień straży miejskiej, że zabezpieczyła na serwerze ten zapis? Wyborcza zadaje pytania.
Filip wyglądał jak prawdziwy policjant. Tylko trochę mniejszy. Postawił na baczność komisariat w Szubinie. Dosłownie.
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy łącznie spalili ponad 280 kg narkotyków. W tym aż 260 kg marihuany.
Post. Mikołaj Śmiałowski, policjant Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu, stanął na podium w zawodach kulturystycznych w Sopocie.
Praca kryminalnych z Komisariatu Policji Bydgoszcz-Śródmieście doprowadziła do odzyskania cennych rowerów i zatrzymania dwóch mężczyzn podejrzanych o dokonanie rozboju, podczas którego pokrzywdzeni zostali pobici i okradzeni z jednośladów.
Policjanci z Bydgoszczy poszukują kobiety, którą nagrała jedna z kamer na Czyżkówku. Odbierała pieniądze od starszej osoby metodą "na wnuczka".
Zwykle tego typu zdarzenia "obsługuje" dwóch, najwyżej trzech policjantów. Tym razem domowego awanturnika z Bydgoszczy przyjechał poskramiać cały oddział.
Oszuści podszywając się pod policjantów ukradli wczoraj (28 czerwca) bydgoszczance 76 tys. zł.
Mapa wypadków śmiertelnych na polskich drogach ma kolejną edycję. Pokazuje zdarzenia, do których doszło w wakacje. Za każdym punktem stoi ludzka tragedia.
- Działania policji podjęte w związku ze zgromadzeniami 29 maja 2021 r. w Bydgoszczy i Toruniu nie znajdują żadnego uzasadnienia ani politycznego, ani prawnego - komentuje specjalnie dla bydgoskiej "Wyborczej" dr Hanna Machińska, zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich.
- Smutne jest, że policja bagatelizuje sprawę, wyjaśnienia mają charakter sztampowy. Zadaniem policji powinna być ochrona obywateli, a nie ich zastraszanie, szczególnie podczas pokojowych demonstracji - komentuje bydgoski poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski
Agenci CBA rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która prowadziła nielegalne gry hazardowe. Działały w punktach, które udawały kopalnie bitcoinów. W Bydgoszczy przy al. Jana Pawła II.
Dlaczego mogą się odbywać pielgrzymki, nabożeństwa, imprezy rodzinne, marsze środowisk neofaszystowskich, imprezy kulturalne, mecze piłkarskie, dlaczego czynne są plaże, kawiarnie, supermarkety i wyciągi narciarskie, a paru obywateli, niezadowolonych z życia w oferowanym przez rządzących raju - nie może się spotkać i wyrazić swojego oburzenia?
16 kwietnia 2021 r., około godziny 15.15 dwie nastolatki, Julia i Malwina w milczącym proteście napisały na chodniku przed siedzibą PiS na ul. Gdańskiej 10: "Zabierając mi rzecznika, zabraliście mi mój głos". Młode kobiety zostały spisane przez policję. Sprawa trafiła do sądu rodzinnego.
Nadal czekamy na odpowiedź, skąd się wzięły plamy, najprawdopodobniej oleju, obok siedziby PiS, przy ul. Gdańskiej 10 w Bydgoszczy, gdzie przez całą dobę parkowały policyjne radiowozy.
Policjanci z Fordonu poszukują sprawcy rozboju. Można mu się przyjrzeć na opublikowanych zdjęciach.
Sześć nowiutkich aut marki kia seed i dziewięć volkswagenów transporterów mają do dyspozycji kujawsko-pomorscy policjanci. Oznakowane radiowozy będą im służyć do służby patrolowej.
Dziś (2 czerwca) pod Komendą Miejską Policji w Bydgoszczy odbyła się konferencja prasowa dotycząca interwencji funkcjonariuszy podczas wiecu obywateli Białorusi na Starym Rynku. Jej inicjator - bydgoski radny Robert Langowski - złożył w imieniu środowisk, stowarzyszeń oraz indywidualnych obywateli Bydgoszczy i województwa kujawsko-pomorskiego oficjalny protest.
Kujawsko-pomorska policja nie udzieliła odpowiedzi na pytania, które skierowaliśmy do niej w sprawie zastraszania manifestujących w Bydgoszczy i Toruniu Białorusinów. Zadajemy zatem pytania szefowi Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - Michałowi Dworczykowi.
Bulwersująca opinię publiczną sprawa interwencji policji w Bydgoszczy i Toruniu na wiecach wsparcia dla ludności Białorusi doczekała się reakcji wielu posłów i senatora z regionu. - Jakie to symboliczne, że przeciw demonstrującym bydgoszczanom w obronie wolnej Białorusi zastosowano metody wschodnie, jakże bliskie tamtemu reżimowi - komentuje senator Krzysztof Brejza.
Po kontrowersyjnej interwencji policji, przeprowadzonej 29 maja podczas wiecu wsparcia dla prześladowanych obywateli Białorusi w Bydgoszczy, Wyborcza w imieniu Czytelników wystosowała do rzecznika policji szereg pytań. Wczoraj wieczorem nadeszła odpowiedź.
"Niech żyje Łukaszenka, niech żyje Putin, wypierdalaj, won z mojego kraju" - usłyszał w sobotę (29 maja) pod bydgoskim ratuszem Hleb Vajkul, pochodzący z Białorusi student UMK, po manifestacji wsparcia dla ofiar reżimu Łukaszenki. A potem oczy zalał mu gaz. - Złożyliśmy w prokuraturze zawiadomienie - mówi mecenas Michał Bukowiński.
Policja bezprawnie spisywała i zastraszała uczestników sobotniej (29 maja) demonstracji na Starym Rynku - Białorusinów i wspierających ich bydgoszczan. Prezydent Rafał Bruski pisze w tej sprawie do premiera Mateusza Morawieckiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.