W ciągu zaledwie jednego tygodnia bydgoszczanie stracili kilkaset tysięcy złotych, bo uwierzyli w bajkę o wypadku metodą "na wnuczka" albo złotym interesie na akcjach Orlenu lub firmy Enea. Na kłamstwa nabrał się nawet 29-latek.
Policjanci z Bydgoszczy poszukują kobiety, którą nagrała jedna z kamer na Czyżkówku. Odbierała pieniądze od starszej osoby metodą "na wnuczka".
84-latek z Bydgoszczy nie wierzył, że prawdziwi policjanci ostrzegają go przed tymi przyszywanymi. Chciał przekazać przestępcom 30 tysięcy złotych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.