Bydgoska policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy w Solcu Kujawskim przerobili dawny sklep monopolowy na miejsce uprawy konopi indyjskich.
Policjanci z Nowego w powiecie świeckim otrzymali anonimową informację, że w wiejskim, przydomowym ogródku "w doniczkach rośnie marihuana".
Policjanci z Inowrocławia zatrzymali plantatora, który w mieszkaniu posiadał spore zbiory marihuany. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
- Będziemy apelować, nie czuję się niczemu winny. Przepisy są archaiczne - mówił w sądzie pan Marian. Walczy z HIV. I został skazany za uprawę marihuany, którą łagodził ból.
W bydgoskim sądzie zakończył się proces mężczyzny oskarżonego o nielegalną uprawę konopi indyjskich. - Powinien być uniewinniony, przepisy zakazujące leczenia marihuaną są archaiczne - mówi posłanka Lewicy Beata Maciejewska.
Sąd aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Oprócz krzaków konopi indyjskich miał w domu także ponad pół kilograma suszu roślinnego.
Politycy Lewicy stanęli murem za chorym na HIV Marianem S., który przed bydgoskim sądem ciągle walczy o prawo do leczenia marihuaną. Za posiadanie znacznych ilości środków odurzających oraz uprawy konopi indyjskich grozi mu do 10 lat za kratami.
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy łącznie spalili ponad 280 kg narkotyków. W tym aż 260 kg marihuany.
Stowarzyszenie Wolne Konopie zainaugurowało społeczną akcję pod hasłem "Uniewinnić Mariana". Mają wsparcie lewicowych polityków.
Wydział narkotykowy bydgoskiej komendy dopadł mieszkańca Fordonu, który w swoim pokoju zasadził konopie.
Inowrocławscy policjanci przechwycili narkotyki, z których można było zrobić 12 tysięcy działek.
Akurat odbywała się odprawa dzielnicowych, kiedy policjanci zobaczyli przez okno dwójkę podejrzanie zachowujących się ludzi. Sprawdzili ich. Mieli przy sobie marihuanę.
Policjanci od dłuższego czasu obserwowali 21-letniego bydgoszczanina z Wyżyn. Podejrzewali, że handluje narkotykami.
Policjanci zlikwidowali przydomową plantację marihuany na wsi pod Szubinem. Za kraty trafił 26-latek.
77 kg marihuany, amfetaminy i dopalaczy spalili policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Policjanci zatrzymali dwoje 24-latków z bydgoskiego Okola za to, że mieli w domu konopie indyjskie. I ciasto.
Policjanci przeszukali pokój 19-letniego mieszkańca Bydgoszczy. W szafie namierzyli suszące się konopie indyjskie. Znaleźli też trzy tabletki ecstasy.
Kamery bydgoskiego monitoringu zarejestrowały jak czwórka młodych ludzi przygotowuje skręta z marihuany w samochodzie. Nieoczekiwanie zabawę w centrum miasta przerwali policjanci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.