Niepowodzeniem kończą się zabiegi społeczników o zmianę przebiegu jednego z odcinków drogi ekspresowej S10 między Bydgoszczą i Toruniem. Chodzi o uratowanie bezcennych źródlisk w Puszczy Bydgoskiej.
We wtorkowe (14 maja) popołudnie zaczął palić się fragment Puszczy Bydgoskiej niedaleko Solca Kujawskiego. - To był groźny pożar - oceniają strażacy. Akcja trwała cztery godziny i zakończyła się wieczorem.
To, że w podbydgoskich lasach ukryte są sylwetki samolotów wiadomo od lat. Amerykańskie satelity szpiegowskie sfotografowały je w połowie lat 60. ubiegłego wieku. Po blisko 60 latach postanowiliśmy ich odszukać i przy okazji dokładnie przyjrzeć się betonowej wieży na dawnym niemieckim poligonie rakietowym we wsi Kabat pod Solcem Kujawskim. W poszukiwaniach pomógł nam dron.
Podczas weryfikacji w terenie przebiegu planowanej drogi ekspresowej S10 natknęliśmy się na zaśmiecone źródlisko, o którym nikt nie pamiętał. Interweniowaliśmy w Lasach Państwowych.
W sobotę, 6 stycznia, społecznicy organizują "Karnawałowy spacer wokół źródlisk w Rudach". - To ostatnie chwile, by zawalczyć o uratowanie "podbydgoskiej Doliny Rospudy" - mówi Renata Włazik.
- W piątek rozpoczynamy sprzedaż choinek, filmik polecamy tym, którzy planują w nocy coś u nas wyrąbać - żartują leśnicy. Pokazują wilki w Puszczy Bydgoskiej.
Rzutem na taśmę w terminie konsorcjum firm Kobylarnia i Mirbud złożyło wniosek o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej dla budowy odcinka drogi ekspresowej S10 od Solca Kujawskiego do węzła Toruń Zachód. W Puszczy Bydgoskiej powstanie jedno z największych w Polsce przejść dla zwierząt.
Nadleśnictwo Solec Kujawski zaprezentowało materiał o spustoszeniu, jakiego w wilczej populacji dokonują nieostrożni kierowcy na drogach. Rodzina wilków z Puszczy Bydgoskiej niemal w całości padła ofiarą wypadków.
Bydgoszczanie sprzątali nie tylko lasy otaczające miasto, ale też m.in. nabrzeża Brdy i Kanału Bydgoskiego.
Mimo obfitych opadów w ubiegłym tygodniu w lasach pod Bydgoszczą jest dość sucho. - Wreszcie trochę się ruszyło i grzyby zaczynają rosnąć - twierdzą grzybiarze. Ten weekend będzie sprzyjać grzybobraniu.
Dlaczego droga ekspresowa S10 ma przebiegać przez bezcenne naturalne źródła wody w Puszczy Bydgoskiej? Dlaczego drogowcy wybrali droższy wariant drogi? Dlaczego politycy są na to ślepi? Przeciwników dewastacji źródlisk pod Bydgoszczą wspiera Renata Włazik, bydgoska aktywistka walcząca ze skażeniem po Zachemie.
Po wspólnym sprzątaniu Puszczy Bydgoskiej uczestnicy wezmą udział w ekopikniku.
Jedno spojrzenie na film pokazujący żródliska w Puszczy Bydgoskiej wystarczy, żeby zadać sobie pytanie, dlaczego muszą zostać zalane betonem? I kto tu oszalał?
W podbydgoskich lasach zaczynają pojawiać się w większych ilościach grzyby i grzybiarze. Kilka miejsc uznać można za królestwo bardzo lubianych kurek.
W uciążliwym upale rywalizowali kolarze w niedzielę (19 czerwca) w ostępach Puszczy Bydgoskiej. Ale najpierw był honorowy start w centrum Bydgoszczy.
Nie Budimex, który zaproponował najniższą cenę, a druga w kolejności Polaqua ma wybudować odcinek nr 2 drogi ekspresowej S10 między Bydgoszczą a Toruniem - zdecydowali drogowcy. To ostatni fragment trasy, który czekał na rozstrzygnięcie na tym etapie postępowania przetargowego.
W podbydgoskim Prądocinie, w lesie niedaleko popularnego Jeziora Jezuickiego, rośnie góra śmieci. Mieszkańcy zgłaszają problem. I nic się nie dzieje. Proszą o pomoc naszą redakcję.
Na 28 października Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przełożyła otwarcie ofert na budowę odcinka drogi S10 między Emilianowem a Solcem Kujawskim. A to dlatego, że Krajowa Izba Odwoławcza przychyliła się do uwag firm projektowych.
Przetargi na trzy z czterech fragmentów drogi ekspresowej S10 między Bydgoszczą a Toruniem przebiegają dość gładko. Problemy są tylko z budzącym najwięcej emocji odcinkiem od Emilianowa do Solca Kujawskiego.
Czy w podbydgoskich lasach są ukryte sylwetki samolotów? Gdzie znajduje się nieczynna strzelnica z kulochwytem? Gdzie można trafić na kilkaset lejów po nalotach lotniczych?
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska podjęła w piątek (4 czerwca) decyzję środowiskową w sprawie przebiegu drogi ekspresowej S10 między Bydgoszczą a Toruniem. Ale do czasu opublikowania szczegółów nie wiadomo, jak ten werdykt wpłynie na realizację inwestycji.
"W tym miejscu Pracownicy Poczty Polskiej wpisując się w akcję sadzenia drzew prowadzoną pod patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy dla upamiętnienia 462. rocznicy powołania Poczty Polskiej posadzili młode pokolenie lasu" - taki napis widnieje na obelisku postawionym w Puszczy Bydgoskiej.
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska odwleka decyzję środowiskową dla budowy drogi ekspresowej S10 między Bydgoszczą i Toruniem. A drogowcy czekają w blokach startowych, by ogłosić przetarg.
Tylko do wtorku (11 maja) można wysyłać uwagi dotyczące przebiegu drogi ekspresowej S10 między Bydgoszczą a Toruniem. Swój sprzeciw przeciwko zniszczeniu Puszczy Bydgoskiej, m.in. unikalnych źródlisk, wystosowała Federacja Bydgoskich Ruchów Miejskich.
Obrońcy Puszczy Bydgoskiej podpowiadają, jak formalnie powinno wyglądać pismo do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w sprawie źródlisk, które mają być zasypane pod budowę drogi ekspresowej S10.
To ostatni moment, żeby przejść na wołacz w apelach do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, w sprawie Puszczy Bydgoskiej. I to nie dlatego, że jesteśmy "nawiedzonymi ekologami".
W czwartek (22 kwietnia) Dzień Ziemi. Z tej okazji między godz. 9 a 14 można przyłączyć się do sprzątania dwóch bydgoskich parków, lasu na Glinkach i Puszczy Bydgoskiej. Stowarzyszenie Polska 2050 zapowiada, że rozdawać będzie młode drzewka do ogrodów.
Źródliska w Rudach niedaleko Solca Kujawskiego to miejsce, w które warto się wybrać. Znajduje się nieco ponad 15 kilometrów od centrum Bydgoszczy. Jest urzekające.
Bydgoszczanie przyłączyli się do akcji "Wspólny las". W sobotę i niedzielę spacerowali po leśnych ścieżkach, żeby pokazać, że chcą mieć wpływ na ochronę środowiska naturalnego w pobliżu miasta.
Ostatnie dni dzielą nas od poznania decyzji Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w sprawie oddziaływania na przyrodę drogi ekspresowej S10 przez Puszczę Bydgoską. Ekspresówka miałaby przecinać unikatowe na skalę europejską źródliska.
Dziesięcioletni wilk zginął na terenie Nadleśnictwa Solec Kujawski w Puszczy Bydgoskiej. Był potomkiem wilków, które przybyły do Puszczy w 2004 roku.
"Czy i jakie działania podejmie ministerstwo w celu uchronienia cennego terenu Puszczy Bydgoskiej przed ingerencją ludzką? Czy ministerstwo utworzy w rejonie Puszczy Bydgoskiej Park Narodowy? Jak ministerstwo odnosi się do budowy drogi S10 i planu przeprowadzenia jej odgałęzień przez tereny leśne, co doprowadzi do masowej wycinki lasów i zniszczenia cennych przyrodniczo obszarów?" - takie pytania znalazły się w interpelacji posłów Lewicy, skierowanej do ministra środowiska.
W czwartek rano (18 czerwca) przyjaciele i znajomi dwojga bydgoskich sportowców, którzy zginęli w Tatrach, uczcili ich pamięć specjalnym biegiem. Wcześniej odprawiona została msza w ich intencji.
Bydgoszczanie, a także mieszkańcy kilku okolicznych miejscowości sprzątali w weekend Puszczę Bydgoską i Myślęcinek.
O tym miejscu wie niewielu mieszkańców podbydgoskiej gminy. Oprowadził nas po nim nadleśniczy Andrzej Białkowski z Nadleśnictwa Bydgoszcz.
Przebieg drogi S10 przez Puszczę Bydgoską zaakceptowany przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska przechodzi przez stanowiska ochronne cennych gatunków roślin i zwierząt. To poważne wykroczenie przeciw przyrodzie - alarmuje prof. Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy Katarzyna Marcysiak.
Nowa trasa drogi S10 przetnie Puszczę Bydgoską. - I zniszczy jej najcenniejsze i najatrakcyjniejsze tereny - alarmują mieszkańcy Solca Kujawskiego. Pod petycją w sprawie zmiany przebiegu ekspresówki w ciągu dwóch dni podpisało się ponad 430 osób.
Blisko 200 osób poszukiwało łodzianina, który w weekend zaginął w Puszczy Bydgoskiej. Stracił orientację i nie wrócił do znajomych.
Wilki wypuszczone w Puszczy Bydgoskiej tylko przez kilkanaście godzin były razem. Potem ich drogi się rozeszły. Hardą trzeba było odłowić.
Uwaga grzybiarze i miłośnicy leśnych spacerów. Przez burzę z 11 sierpnia ciągle nie wolno wchodzić do części lasów. Nie tylko Borów Tucholskich, ale i Puszczy Bydgoskiej. Kto nie posłucha, może zapłacić 500 zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.