Po włamaniu na smartfony radnych Porozumienia z Mogilna i Inowrocławia ich intymne zdjęcia zostały opublikowane w mediach społecznościowych. Prokuratura Okręgowa w Toruniu poważnie zabrała się za wyjaśnienie, kto stoi za hakerskim atakiem.
Prokuratura Okręgowa w Toruniu zwróciła się o "międzynarodową pomoc" w sprawie wykradzionych, prywatnych zdjęć lokalnych polityków Porozumienia z Mogilna i Inowrocławia - dowiedziała się "Wyborcza". Seria erotycznych fotografii jednej z radnych trafiła na twitterowe konto posła PiS - Marka Suskiego.
Bydgoski Wydział Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości wytropił hakerów, którzy dokonali serii ataków na serwery internetowe, blokując strony różnych firm.
Imię, nazwisko, stanowisko, data urodzenia, numer PESEL, adres zamieszkania, wizerunek, dane dotyczące wynagrodzenia, numer rachunku bankowego, a w przypadku pracowników piastujących kierownicze stanowiska również dane zawarte w dowodzie osobistym oraz/lub paszporcie - takie dane mogły zostać wykradzione podczas ostatniego cyberataku na bydgoską Pesę.
Iwona Michał, Ewa Szarzyńska i Dobromir Szymański z kujawsko-pomorskiego Porozumienia znaleźli się na celownikach grupy hakerskiej UNC1151. Tak wynika z raportu amerykańskiej firmy Mandiant.
Policjanci ze specwydziału do walki z cyberprzestępczością zajęli się roznegliżowanymi zdjęciami z radną Ewą Szarzyńską, które pojawiły się na koncie posła Marka Suskiego. Badają też włamania na konta posłanki Iwony Michałek oraz działaczy Porozumienia z Mogilna i Inowrocławia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.