- Tylko odbudowa solidnych i trwałych fundamentów państwa prawa pozwoli nam na uniknięcie w przyszłości problemów i strat finansowych wiążących się z naruszeniami praworządności - mówi sędzia Monika Maćkowiak z Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.
Rekomendowany przez Iustitię do Sądu Najwyższego sędzia Bartłomiej Starosta postanowił poprosić biskupa bydgoskiego Krzysztofa Włodarczyka o świadectwo moralności. Kandydatka z takim zaświadczeniem, sędzia Anna Dziergawka, jako jedyna została przez nową Krajową Radę Sądownictwa wskazana do awansu do SN.
Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w trybie zabezpieczenia nakazał prezesowi Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciejowi Nawackiemu natychmiastowe umożliwienie sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi orzekania w macierzystym I wydziale cywilnym. Nawacki, w ramach represji, skierował sędziego do innego wydziału.
- Prezes Nawacki nie ma żadnej uprzywilejowanej pozycji wobec przepisów prawa. Jest jak każdy inny dłużnik lub jego reprezentant. Osobiste refleksje Macieja Nawackiego w tym kontekście są bez znaczenia - komentuje sędzia Monika Maćkowiak z Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.
- Każdy może stać się takim kierowcą seicento, który natknął się na rządową limuzynę. Może wpaść do tej machiny, która będzie sprawę z jego udziałem mielić, a efekt tego może zostać zakwestionowany z powodów pozamerytorycznych - mówi Adam Sygit, Sędzia Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, prezes bydgoskiego oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".
Pod pomnikiem Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy we wtorek, 18 stycznia, sędziowie, prokuratorzy i wspierający niezawisłe sądy obywatele Bydgoszczy protestowali przeciwko funkcjonowaniu Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i represjom stosowanym przez władze resortu sprawiedliwości wobec niezależnych prawników.
Bydgoscy sędziowie wzięli udział w zbiórce charytatywnej w ramach akcji Szlachetna Paczka. Krajowa Rada Sądownictwa podjęła 17 grudnia uchwałę zakazującą sędziom udziału w akcjach charytatywnych.
Bydgoski sąd rejonowy uznał, że odsunięcie sędziego Pawła Juszczyszyna jest bezprawne. i powinien wrócić do orzekania. "Odsuwanie od orzekania sędziego, na podstawie decyzji organu, który nie spełnia standardów sądu, narusza prawo do niezawisłego sądu, który jest gwarantem wszystkich pozostałych podstawowych praw człowieka i wolności obywatelskich" - argumentował sędzia Piotr Pawlak.
Bydgoscy sędziowie spontanicznie wyszli pod pomnik Króla Kazimierza Wielkiego. Uczestniczyli w pikiecie solidarności z sędziami z Krakowa, którzy zostali zdegradowani za odmowę orzekania z osobami powołanymi przez wadliwie wybraną Krajową Radę Sądownictwa.
Obywatele RP zapowiadają kolejny protest pod Sądem Okręgowym w Bydgoszczy. Podczas poprzedniego wezwano policję.
- W żadnym w naszych wydziałów żadna sprawa z tego powodu nie została odroczona. W Sądzie Okręgowym orzeka jedenastu sędziów, których mógłby ten problem dotyczyć - mówi Włodzimierz Hilla, rzecznik SO w Bydgoszczy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.