Bydgoscy drogowcy zgodzili się, by wykonawcy przebudowy ul. Kujawskiej i jej okolic mogli bez żadnych konsekwencji dłużej realizować inwestycję. Uznali, że ci nie zmieścili się w terminie nie ze swojej winy.
Bukmacherzy niezbyt ufają bydgoskim drogowcom w sprawie mostu Uniwersyteckiego. Taki wniosek nasuwa się po analizie kursów wystawionych przez firmę STS. Można się z nią założyć, kiedy przeprawa zostanie otwarta.
- Tak nie powinno się budować mostu. Głównym elementem jest idea estetyczna, jakaś forma, którą sobie projektant wymarzył i później tej formie podporządkował wszystko, nie stosując do tego w sposób prawidłowy wiedzy inżynierskiej - mówi dr hab. inż. Krzysztof Żółtowski, profesorem Politechniki Gdańskiej.
Gdyby nie zepsuł się monitoring naciągu want, na moście Uniwersyteckim w Bydgoszczy nie zjawiłby się Krzysztof Żółtowski, niekwestionowany autorytet w branży mostowej. To on wykrył deformacje blach w węzłach mocujących wanty.
Prawie 1,8 mln zł będzie kosztowała operacja podparcia zamkniętego mostu Uniwersyteckiego w Bydgoszczy. A to tylko część kosztów.
- Konstrukcja "nie dowiedziała się" w lipcu 2020 r., kiedy dostrzeżono deformacje blach na węzłach, że jej stan jest tak zły, że ona musi teraz ulec zniszczeniu. Znalazła inny stan równowagi - mówi dr hab. inż. Mikołaj Miśkiewicz, profesor Politechniki Gdańskiej.
20 sygnatariuszy widnieje pod apelem do prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego w sprawie niewyburzania dwóch modernistycznych kamienic w Śródmieściu. Społecznicy pokazują proste sposoby budowy nowego torowiska w taki sposób, by domy ocalały.
Bydgoscy drogowcy przekazali Transprojektowi Gdańskiemu pierwszą transzę kopii dokumentacji mostu Uniwersyteckiego. Relacje między stronami są raczej szorstkie.
Śnieg i błoto pośniegowe leży dzisiaj (17 lutego) na bydgoskich ulicach. Jeśli jednak zapowiedzi meteorologów się spełnią, najgorsze dopiero przed nami.
Bydgoszczanie skarżą się, że tydzień po śnieżnej nawałnicy część miejskich chodników pozostaje nieodśnieżona. Drogowcy tłumaczą dlaczego.
"Dwójka" i "dziewiątka" w ten weekend (13-14 lutego) kursują ul. Perłową, a tramwaj nr 11 w ogóle nie wyjechał z zajezdni - takie zmiany w komunikacji miejskiej wprowadzili bydgoscy drogowcy z powodu zamknięcia na dwa dni torowiska na ul. Kujawskiej. Uruchomili również zastępczy autobus.
Piątek (12 lutego) to ostatni dzień krótkich testów w Bydgoszczy autobusu MAN Lion's City Efficient Hybrid. Kursuje na linii nr 74, czyli między pętlą przy ul. Wyścigowej a osiedlem Tatrzańskim.
"Wnioski, na podstawie których podjęto decyzję o zamknięciu mostu Uniwersyteckiego, mogą zostać uznane za niekompletne" - napisali naukowcy z Politechniki Gdańskiej w koreferacie przygotowanym na zlecenie Transprojektu Gdańskiego, firmy, która zaprojektowała Trasę Uniwersytecką w Bydgoszczy.
Nawet 20 mln zł może pochłonąć naprawa zamkniętego mostu Uniwersyteckiego w Bydgoszczy. Według drogowców ruch ma wrócić na niego jesienią, ale pojawił się pomysł, który by ten proces znacznie przyspieszył.
Bydgoska firma Gotowski zwozi elementy przyszłych podparć pod zamknięty most Uniwersytecki. Drogowcy pozwolili na ten zabieg, by przyspieszyć prace.
Poniedziałkowy (8 lutego) paraliż komunikacyjny na bydgoskich ulicach to już, na szczęście, tylko złe wspomnienie. Dzisiaj korki nie były dużo większe niż w "zwykłe" dni.
Apeluję, by w sprawie mostu Uniwersyteckiego i w ogóle stanu bydgoskich obiektów inżynierskich samorządowcy wznieśli się ponad podziały. Dla dobra mieszkańców.
W środowej (10 lutego) w sesji bydgoskiej rady miasta nie weźmie udziału przedstawiciel firmy Transprojekt Gdański, która odpowiada za projekt Trasy Uniwersyteckiej. Jeśli nie pojawi się też projektant Tadeusz Stefanowski, zapewne dowiemy się niewiele nowego.
- Priorytetem jest jak najszybsze przywrócenie funkcjonalności mostu Uniwersyteckiego mieszkańcom Bydgoszczy - przekonują naukowcy z Politechniki Gdańskiej. Z Trasą Uniwersytecką są bardzo związani.
Przedsiębiorstwo Budownictwa Drogowo-Inżynieryjnego z Torunia złożyło najkorzystniejszą ofertę na modernizację ul. Smukalskiej w Bydgoszczy. Ta sama firma jest liderem konsorcjum, które przebudowuje u nas ul. Kujawską i jej okolice. Ale to dopiero półmetek postępowania przetargowego.
Bydgoscy drogowcy zabrali się do odśnieżania zamkniętej Trasy Uniwersyteckiej. Nie mogą jednak korzystać z ciężkiego sprzętu.
W piątkowe (5 lutego) popołudnie bydgoscy drogowcy częściowo otworzyli fragment ul. Toruńskiej przy rondzie Bernardyńskim. Po to, by zmniejszyć korki, które tworzą się w mieście po zamknięciu Trasy Uniwersyteckiej.
- Jak mógłbym zmusić mojego inżyniera czy profesora z Gdańska do działań wbrew prawu i etyce zawodowej - mówi Marek Gotowski, prezes firmy, która budowała most Uniwersytecki w Bydgoszczy,
Specjaliści z Politechniki Gdańskiej zostali zaproszeni przez Transprojekt Gdański do wyjaśnienia przyczyn awarii mostu Uniwersyteckiego w Bydgoszczy. Uczelnia przygotowuje jeszcze odpowiedź na pismo prezydenta Rafała Bruskiego.
Bydgoscy drogowcy opublikowali pierwszy raport w sprawie działań podjętych po zamknięciu mostu Uniwersyteckiego. Zapowiedzieli w nim m.in. szybkie otwarcie dla samochodów ul. Toruńskiej.
Po zamknięciu Trasy Uniwersyteckiej w Bydgoszczy kierowcy stoją w korkach zarówno na Górnym Tarasie, jak i w centrum miasta. Niestety, do czasu zakończenia przebudowy ul. Kujawskiej i jej okolic trudno liczyć na znaczącą poprawę sytuacji.
"Mimo że bezpieczeństwo i życie ludzkie są priorytetem, to na tym etapie nie można przesądzić o słuszności decyzji o zamknięciu przeprawy" - czytamy w oświadczeniu zarządu Transprojektu Gdańskiego, firmy, której pracownik Tadeusz Stefanowski zaprojektował Trasę Uniwersytecką w Bydgoszczy.
Mirosław Kozłowicz sprawuje pieczę nad bydgoskimi drogami, mostami i komunikacją miejską tak długo, jak stoi zamknięty właśnie most Uniwersytecki. Nadszedł już czas na zmiany - tak na moście, który wymaga naprawy, jak i w ratuszowym gabinecie.
Zamknięcie mostu Uniwersyteckiego w Bydgoszczy wywołało burzę. - W przeprowadzonych do tej pory ekspertyzach ani podczas przeglądów nie stwierdzono żadnych błędów na etapie budowy obiektu - napisali we wspólnym oświadczeniu prezesi bydgoskiej firmy Gotowski Marek Gotowski i spółki Mosty Łódź Wojciech Pater.
Linia łącząca pętlę przy ul. Rycerskiej z ul. Gdańską w obu przedstawionych wariantach jest najkrótszą z nowo zaplanowanych w Bydgoszczy, ale budzi najwięcej kontrowersji. Wszystko przez wyburzenia, które przewidzieli projektanci.
Linia tramwajowa od ronda Kujawskiego do ronda Grunwaldzkiego jest najdłuższą z nowo zaplanowanych. Jej pierwszy etap zaplanowano tylko do Bielickiej, gdzie powstanie pętla.
Przebudowa ronda Fordońskiego i inne połączenie ul. Chodkiewicza z al. Wyszyńskiego - to tylko niektóre zmiany, które zajdą w tej części Bydgoszczy, gdy zbudowane zostanie nowe torowisko na Bielawy. To jedna z trzech tras tramwajowych zaplanowanych w naszym mieście.
Trasa Uniwersytecka w Bydgoszczy zamknięta w trybie natychmiastowym. Uszkodzone są mocowania want podtrzymujących zaledwie siedmioletni most. - W obecnym stanie technicznym konstrukcja jest bezpośrednio zagrożona awarią, mogącą doprowadzić do katastrofy budowlanej - napisał w ekspertyzie Krzysztof Żółtowski, wykładający na Politechnice Gdańskiej.
Mnogość pytań od potencjalnych wykonawców sprawia, że bydgoscy drogowcy przekładają termin otewarcia ofert na przebudowę ul. Smukalskiej. Teraz wyznaczyli go na pierwszą środę lutego.
Rozpoczęła się walka o uratowanie dwóch kamienic u zbiegu ul. Gdańskiej i Chodkiewicza w Bydgoszczy. Projektanci zaplanowali ich wyburzenie, by zrobić miejsce dla przebudowanego torowiska. Społecznicy wskazują inne rozwiązanie.
Z początkiem lutego rozpoczną się konsultacje społeczne w sprawie trzech nowych tras tramwajowych w Bydgoszczy. Oczywiście te inwestycje to melodia przyszłości.
- Tablice Dynamicznej Informacji Pasażerskiej pracują nawet podczas robót drogowych, by zmniejszyć ryzyko awarii układów elektronicznych - tłumaczy wiceprezydent Bydgoszczy Mirosław Kozłowicz. - Ale tam, gdzie to możliwe, wygaszamy ekrany.
Kiedy bydgoscy kierowcy obudzili się we wtorkowy (19 stycznia) ranek, zobaczyli swoje auta okryte śnieżnym puchem. Niestety, mimo starań drogowców, warunki jazdy były trudne.
Do początku marca zawieszone są regularne loty z bydgoskiego lotniska, tymczasem autobus nr 80 kursuje, jak gdyby nigdy nic. Pozostało m.in. nocne połączenie dodane kiedyś tylko pod kątem samolotu z Warszawy. Drogowcy wyjaśniają nam, dlaczego nie zmienili rozkładu.
Urzędnicy w Bydgoszczy mają procedury, a może polecenia od swoich zwierzchników, że mają karać bez litości, bo przecież miasto potrzebuje pieniędzy. A taki właściciel kawiarni, co tam, niech płaci co miesiąc i jeszcze karę jako dziesięciokrotność, prawie 14 tys. zł. Skąd, przy zamkniętym lokalu, ma to brać? - pyta bydgoska właścicielka kawiarni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.