- Dziękujemy, że byliście z nami. W Bydgoszczy, a także w Nakle nad Notecią, Koronowie i Żninie. Dziś przed nami nowe wyzwania. Powrót na ścieżkę praworządności - zaznaczają prawnicy.
Jak każdego 18. dnia miesiąca, bydgoscy prawnicy, razem ze wspierającymi ich obywatelami, demonstrowali dziś o godzinie 14 przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy. Protesty były prowadzone przed sądami na terenie całej Polski.
Pod pomnikiem Króla Kazimierza Wielkiego przy ul. Trybunalskiej, w tradycyjnym miejscu protestów w obronie wolnych sądów, prawnicy i wspierający ich obywatele Bydgoszczy demonstrowali dziś (18 lutego) poparcie dla represjonowanych przez Zjednoczoną Prawicę sędziów Igora Tulei, Beaty Morawiec i Pawła Juszczyszyna
- Komisariat Policji Bydgoszcz-Szwederowo, 11 stycznia 2021 rano. Jak się dowiedziałem, ewentualny zarzut to używanie w przestrzeni publicznej nieprzyzwoitego słowa "wyp...ć" - relacjonuje Andrzej, uczestnik pokojowej manifestacji Strajku Kobiet 13 grudnia 2020.
- W Bydgoszczy, na XXXIII Wolnej Sesji Obywatelskiej, byłem bodaj 18 lutego 2020 r. To był dla mnie trudny czas, potem długo miałem spore kłopoty ze zdrowiem. Teraz znowu zaczynam odbierać telefony, trzeba opowiadać, wyjaśniać co się dzieje, póki jeszcze można - mówi prokurator Krzysztof Parchimowicz, były prezes Lex Super Omnia, stowarzyszenia niezależnych prokuratorów.
18. każdego miesiąca to Dzień Solidarności z Represjonowanymi Sędziami ustanowiony przez środowisko sędziowskie: "Jeśli nie będziemy podejmować prób zatrzymania działań niszczących prawo obywateli do niezależnego sądu, przestaniemy być godni nazywania nas sędziami". W Bydgoszczy wsparcie dla sędziów będzie można wyrazić 18 STYCZNIA O GODZ. 12.00 pod sądem okręgowym.
- Drzwi natychmiast się zasunęły. A w radiowozie siedziała policjantka trzymająca w ręku gaz 30 cm od twarzy przerażonej Zuzy, 14-latki. Potem zaczęli sprawdzać, czy nasze telefony nie są kradzione. Nie podając żadnej przyczyny, dla której miałyby być. Później nie chcieli nam ich oddać - opowiada 16-letnia Marta. To się wydarzyło 30 listopada 2020 roku, podczas jednej z manifestacji Strajku Kobiet, w Bydgoszczy.
Bydgoski Sędzia Sądu Rejonowego Jakub Kościerzyński podjął niezwykłą inicjatywę. 21 listopada po raz pierwszy podjął nocny bieg na znak solidarności z poddanym politycznym represjom sędzią Igorem Tuleyą.
30 listopada, podczas pokojowego spaceru w obronie praw człowieka, jeden z aktywistów, został brutalnie zaatakowany przez nieumundurowanego policjanta. W wyniku niezgodnej z prawem interwencji funkcjonariusz zniszczył młodemu człowiekowi telefon. - Będę bronił swoich praw - mówi aktywista - nie odpuszczę, będzie ciąg dalszy tej sprawy.
- Apelujemy do Wojewódzkiego Komendanta Policji, insp. Piotra Leciejewskiego, o zaprzestanie pacyfikowania pokojowych protestów przeciwko łamaniu praw człowieka w Polsce - napisali przedstawiciele bydgoskich i toruńskich grup opozycyjnych i partii lewicowych.
W poniedziałek, 30 listopada, na bydgoskich ulicach odbył się kolejny spacer protestacyjny przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie aborcji embriopatologicznej oraz rządom Zjednoczonej Prawicy. Policja tym razem zareagowała brutalnie, zarówno podczas wydarzenia, jak i po jego zakończeniu. Aktywiści byli również nachodzeni w domach. Interweniowała przewodnicząca Inicjatywy Polskiej posłanka Barbara Nowacka.
29 października w Łabiszynie, podobnie jak w wielu miejscowościach w całej Polsce, odbył się protest kobiet. Policja legitymowała uczestniczki przemarszu przez centrum miasta. Jedna z protestujących ma wezwanie na komisariat - za "zorganizowanie protestu".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.