To wypadek, który nie powinien się przydarzyć. Wydaje się, że piesza z parasolem jest widoczna z daleka. Ale jest szaro, pada deszcz.
Strażacy z podbydgoskiego Dobrcza pokazali, jak beznadziejnie korytarze życia tworzą kierowcy na drodze ekspresowej. Kilka dni później straż z Białych Błot pokazała przejazd wśród aut na tej samej S5.
Policjanci i drogowcy z Bydgoszczy monitorują wspólnie łamanie przepisów przez mieszkańców. Tylko jednego dnia ujawnili prawie sto wykroczeń. I to na jednym przejściu.
Bydgoska drogówka przeprowadziła rutynową kontrolę z powietrza. Kamera drona nagrała m.in. samochody wyprzedzające przed przejściem dla pieszych. Jeden fragment filmu wzburzył kierowców i wywołał dyskusję.
Nasz tekst o patrolach drogówki polującej na kierowców między drogą S10 a drogą krajową nr 10 wywołał reakcje kierowców. - Mam nadzieję, że policjanci przyznają się do popełnianego błędu i zaprzestaną niebezpiecznych praktyk - pisze nasz czytelnik. A my pytamy drogówkę, która do błędu się nie przyznaje.
Po ostatnich opadach śniegu policjanci zwracają uwagę, że za zaśnieżony samochód można zostać ukaranym mandatem. Zimą też jest większe ryzyko zatrzymania dowodu rejestracyjnego przez policję.
Dosłownie kilkanaście centymetrów dzieliło pieszą przechodzącą przez ul. Poznańską w Bydgoszczy od tragedii. O mały włos wjechałaby w nią kierująca oplem, która złamała za jednym razem kilka przepisów kodeksu drogowego.
Nie było dnia od początku roku, żeby kujawsko-pomorska drogówka nie wlepiła wysokiego mandatu za przekroczenie prędkości według nowego taryfikatora. Policjanci zauważają jednak większe zdyscyplinowanie kierowców.
Pójdziesz z dzieckiem na rower, żeby nauczyć je jeździć - grozi ci mandat. - W kategorii najbardziej idiotycznych przepisów wydanych w ub. roku wygrał nowy przepis w kodeksie ruchu drogowego - ogłosił bydgoski społecznik Marek Jeleniewski.
Od 1 czerwca zmiany w przepisach drogowych mają zapewnić większe bezpieczeństwo pieszym na przejściach. Z raportu eksperckiego "Bezpieczne chodniki, bezpieczni piesi" wynika, gdzie w Bydgoszczy na przechodniów czeka największe zagrożenie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.