To nie brak kładki dla pieszych, winny jest temu, że przy nowym przejściu na ul. Wojska Polskiego w Bydgoszczy potrącona została rowerzystka. Jednak dobre samopoczucie drogowców i urzędników powinno zniknąć, gdy ruszą się, żeby obejrzeć to miejsce.
W niechlubnej rywalizacji na wykroczenia drogowe przy nowym przejściu dla pieszych na ul. Wojska Polskiego w Bydgoszczy wygrywają kierowcy 68:47.
Ranking miast przyjaznych kierowcom 2024 w kategorii tych powyżej 300 tys. mieszkańców wygrywa Gdańsk przed Bydgoszczą. W mniejszych triumfuje Sosnowiec przed Gliwicami. Ciekawe są wyniki w poszczególnych kategoriach.
Policjanci i drogowcy z Bydgoszczy monitorują wspólnie łamanie przepisów przez mieszkańców. Tylko jednego dnia ujawnili prawie sto wykroczeń. I to na jednym przejściu.
Bydgoska drogówka przeprowadziła rutynową kontrolę z powietrza. Kamera drona nagrała m.in. samochody wyprzedzające przed przejściem dla pieszych. Jeden fragment filmu wzburzył kierowców i wywołał dyskusję.
Na filmie z samochodowej kamery widać, jak niewiele brakowało do uderzenia rozpędzonego volkswagena w bok karetki pogotowia na skrzyżowaniu ul. Kamiennej z al. Kardynała Wyszyńskiego w Bydgoszczy. To ostrzeżenie.
Bydgoski system ITS na przystankach i skrzyżowaniach ma pomagać policji w wykrywaniu kierowców łamiących przepisy. Dołącza do tradycyjnych patroli drogówki oraz obserwacji z dronów.
Kierowca volkswagena jechał zygzakiem po ul. Toruńskiej w Bydgoszczy. Gdy stanął na poboczu przechodzień pobiegł z pomocą. Myślał, że prowadzący zasłabł.
Piesi i rowerzyści nareszcie mogą się cieszyć z trasy, której otwarcie planowano na majówkę. Droga powstała po wypadku, w którym zginął młody człowiek.
Przekraczający prędkość w Bydgoszczy nie są bezkarni. Nawet jeśli nie widzą drogówki. Drogówka widzi ich.
W rankingu miast przyjaznych kierowcom w 2023 roku wśród aglomeracji zwycięża Gdańsk, wśród miast mniejszych - Sosnowiec. Na podium wskoczyła Bydgoszcz, uzyskując dodatkowe punkty za... system Park and Ride.
Nasz tekst o patrolach drogówki polującej na kierowców między drogą S10 a drogą krajową nr 10 wywołał reakcje kierowców. - Mam nadzieję, że policjanci przyznają się do popełnianego błędu i zaprzestaną niebezpiecznych praktyk - pisze nasz czytelnik. A my pytamy drogówkę, która do błędu się nie przyznaje.
Dosłownie kilkanaście centymetrów dzieliło pieszą przechodzącą przez ul. Poznańską w Bydgoszczy od tragedii. O mały włos wjechałaby w nią kierująca oplem, która złamała za jednym razem kilka przepisów kodeksu drogowego.
Mały ruch na drogach nie zwalnia kierowców z ostrożności - mówią bydgoscy policjanci i pokazują nagranie z wypadku w Paterku. Motocyklista po uderzeniu z oplem zafirą wyleciał powietrze i wpadł pod nadjeżdżający z naprzeciwka samochód.
Policyjna grupa Speed działa. Tym razem namierzyła motocyklistę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.