Po ostatnich opadach śniegu policjanci zwracają uwagę, że za zaśnieżony samochód można zostać ukaranym mandatem. Zimą też jest większe ryzyko zatrzymania dowodu rejestracyjnego przez policję.
Siedmiu młodych kierowców umawiało się na parkingu, by na śniegu "kręcić bączki". Policjanci ich namierzyli i słono ukarali. Za styczniowe wykroczenia - mandatem dwukrotnie wyższym niż za grudniowe.
Ulica Poznańska w Bydgoszczy - niecierpliwy kierowca opla nagle przyspiesza i wyprzedza stojące przed przejściem dla pieszych samochody po niedozwolonym do ruchu fragmencie drogi. Nie widzi, że na przejściu jest pieszy.
W 2021 roku strażnicy z grupy specjalistycznej przeprowadzili 1775 kontroli i ujawnili 368 przypadków spalania odpadów, głównie pociętych płyt meblowych, ram okiennych, drzwi i ościeżnic. - Zdecydowana większość interwencji została zakończona nałożeniem mandatów na sprawców wykroczeń - podsumowuje bydgoska straż miejska.
- Ten projekt to jest legislacyjny potworek i bicz na protestujących obywateli - tak mecenas Michał Bukowiński ocenia pomysł Zjednoczonej Prawicy na karanie obywateli mandatami.
Maksymalna wysokość mandatu, jaką nałożyć może Straż Miejska na kogoś, kto pali śmieciami w domowym lub firmowym piecu to 500 zł. - Zdecydowanie za mało. Taka kwota nie powstrzyma przedsiębiorców przed spalaniem np. oleju silnikowego, którego utylizacja jest bardzo droga - mówią działacze antysmogowi.
Straż miejska ukarała przedsiębiorcę ze Śródmieścia i drugiego, działającego na Miedzyniu, mandatami w wysokości 500 zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.