Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz nie pojawił się na sesji, żeby wyjaśnić swoją decyzję. To tchórzostwo - oburzał się prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Nie zgadza się ze zmianą nazwy skweru Pomorskiego Okręgu Wojskowego w ramach dekomunizacji.
Bez głosu sprzeciwu radni PiS zgodzili się cztery lata temu nazwać skwer w Bydgoszczy imieniem Pomorskiego Okręgu Wojskowego. Ten sam, który teraz "zdekomunizował" pisowski wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.
Spóźniona dekomunizacja wywołała awanturę w Inowrocławiu. Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz, wbrew władzom miasta, zmienił nazwę ulicy Iwana Alejnika na Tadeusza Chęsego. Zmarły na początku listopada nowy patron był przeciwko zamazywaniu pamięci o radzieckim żołnierzu.
To koniec półtorarocznej sagi. Jan Piechocki nie będzie patronem ulicy w Fordonie. Sąd administracyjny oddalił skargę bydgoskiej rady miasta na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody.
Bydgoscy radni przywrócili nazwę ul. Piechockiego, którą rok temu zdekomunizował wojewoda. Prawdopodobnie prawny spór rozstrzygnie sąd.
Mimo licznych protestów prezes IPN nie widzi powodu, by ponownie przyjrzeć się sprawie dekomunizacji ul. Piechockiego w Bydgoszczy. Jego zdaniem w tej sprawie nie zaszły żadne nowe fakty. Jarosław Szarek: "Piechocki stanowi symbol komunizmu".
Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski zamierza zwrócić się do Instytutu Pamięci Narodowej PN i wojewody, by ul. Zbigniewa Raszewskiego w Fordonie znów nosiła imię Jana Piechockiego. Sprawą na najbliższej sesji zajmą się radni.
Jako redaktor IKP siedział w środowisku Stronnictwa Demokratycznego, ale nie wiem, czy należał do tej partii. Na pewno nie był "komuchem" - pisze w liście do "Wyborczej" Jerzy Lesław Ordan, poeta, prozaik i dziennikarz.
W środę bydgoscy radni zdecydują o zmianie patrona V LO. Leona Kruczkowskiego zastąpi Ignacy Jan Paderewski. Pisarz zostanie zdekomunizowany.
Drogowcy zgodnie z zapowiedziami powiesili tabliczki z nazwą "Aleje Prezydenta Lecha Kaczyńskiego". Decyzją wojewody zniknęła nazwa "Al. Planu 6-letniego".
"Tu jest ulica Piechockiego". Tablice z takim napisem postanowili postawić przy swoich domach mieszkańcy ul. Piechockiego w bydgoskim Fordonie. Nie zgadzają się ze "zdekomunizowaniem" ich uliczki, bo ich patron komunistą nie był.
Tablice z nowymi nazwami zdekomunizowanych ulic już wiszą. Ale trzeba będzie jeszcze zamalować nazwiska starych patronów na szczytowych ścianach bydgoskich bloków, bo widać je z daleka. I mimo że mieszkańcy mieli nie ponosić kosztów, za malowanie zapłacą.
Zamieszczamy pełną treść listu, w którym prof. Piechocki przeciwstawia się decyzji wojewody kujawsko-pomorskiego i opinii Instytutu Pamięci Narodowej o dekomunizacji ulicy, której patronował jego ojciec.
Po Bydgoszczy przyszedł czas na zmianę nazw ulic w kolejnych miastach województwa kujawsko-pomorskiego. W związku z ustawą dekomunizacyjną m.in. w Świeciu ul. 10 lutego zmieniła nazwę na Sybiraków, a Mariana Buczka na Leonarda Gacy.
Nie milkną echa dekomunizacji. Mieszkańcy al. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie wiedzą, czy znów nie będą mieszkać przy al. Planu 6-letniego. Mieszkańcy byłej ul. Piechockiego są tak oburzeni decyzją wojewody, że piszą petycje i organizują kolejne spotkania. Do pracy zabierają się drogowcy. Wymiana tabliczek będzie kosztować 39 tys. zł.
Komunistyczny marszałek Michał Rola-Żymierski dostał honorowe obywatelstwo Bydgoszczy od pierwszego po wojnie prezydenta miasta, Józefa Twardzickiego. 73 lata później ich losy ponownie się przecięły. Bydgoszcz nie jest w stanie odebrać Roli-Żymierskiemu honorowego obywatelstwa, a IPN zapomniał zdekomunizować prezydenta z PPR.
Kilkanaście godzin minęło od momentu, gdy Al. Planu 6-letniego w Bydgoszczy stały się Al. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, do decyzji o przywróceniu nazwy przez radnych PO i SLD. Prawdopodobnie jednak wojewoda, powołując się na ustawę dekomunizacyjną, cofnie zmianę i patronem znów będzie Lech Kaczyński.
Jak dowiedziała się "Wyborcza", radni koalicji PO i SLD chcą w czwartek przegłosować zmianę nazwy al. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Planują wyprzedzić posłów PiS, którzy zamierzają zakazać zmian nazw ustalonych przez zarządzenia zastępcze wojewody.
Aleje Lecha Kaczyńskiego zamiast Planu 6-letniego oraz ulica Tomasza Golloba zamiast Teodora Duracza. Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz zdekomunizował nazwy 13 bydgoskich ulic. Kilka z nich budzi kontrowersje. - Ulica Kaczyńskiego będzie dzielić. Będziemy chcieli ją zmienić - mówią politycy PO.
Większość radnych chce, by patronami parku Załuskiego na osiedlu Leśnym zostali bydgoscy harcerze. Maciej Kozłowski, syn architekta Zdzisława Kozłowskiego, wciąż stara się, by park nosił imię jego ojca. Decyzję może podjąć wojewoda.
Samorząd Koronowa chciał, żeby ulica Zawadzkiego (Aleksandra, dygnitarza z czasów PRL-u) stała się ulicą Zawadzkiego (Tadeusza, bohatera AK, sławnego Zośki), a ulica Krasickiego (Janka, komunisty z PPR) - ulicą Krasickiego (Ignacego, biskupa i poety). Kujawsko-pomorski wojewoda uchylił taką formę dekomunizacji. I przegrał w sądzie.
Iwan Alejnikow w styczniu 1945 roku był jednym z pierwszych radzieckich żołnierzy wyzwalających Inowrocław z rąk Niemców. Młody porucznik spłonął w czołgu. O tym, czy na mocy ustawy dekomunizacyjnej przestanie być patronem jednej z inowrocławskich ulic, zdecyduje opinia IPN-u. Miasto protestuje.
Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz zmieni nazwy dekomunizowanych bydgoskich ulic. Radni nie dążą do głosowania na sesji rady miasta, bo to mogłoby oznaczać koszty dla mieszkańców.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.