Dlaczego w nazwie bydgoskiej alei Lecha Kaczyńskiego pojawiło się słowo "prezydent"? W nazwach ul. Witosa lub Barciszewskiego nie ma żadnych przedrostków. Wojewoda twierdzi, że to nie jest żaden precedens.
Sala nr 145 Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy zyskała imię Lecha Kaczyńskiego. To pierwszy patron pomieszczenia w tym budynku.
Drogowcy zgodnie z zapowiedziami powiesili tabliczki z nazwą "Aleje Prezydenta Lecha Kaczyńskiego". Decyzją wojewody zniknęła nazwa "Al. Planu 6-letniego".
Kilkanaście godzin minęło od momentu, gdy Al. Planu 6-letniego w Bydgoszczy stały się Al. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, do decyzji o przywróceniu nazwy przez radnych PO i SLD. Prawdopodobnie jednak wojewoda, powołując się na ustawę dekomunizacyjną, cofnie zmianę i patronem znów będzie Lech Kaczyński.
Jak dowiedziała się "Wyborcza", radni koalicji PO i SLD chcą w czwartek przegłosować zmianę nazwy al. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Planują wyprzedzić posłów PiS, którzy zamierzają zakazać zmian nazw ustalonych przez zarządzenia zastępcze wojewody.
Aleje Lecha Kaczyńskiego zamiast Planu 6-letniego oraz ulica Tomasza Golloba zamiast Teodora Duracza. Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz zdekomunizował nazwy 13 bydgoskich ulic. Kilka z nich budzi kontrowersje. - Ulica Kaczyńskiego będzie dzielić. Będziemy chcieli ją zmienić - mówią politycy PO.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.