Ewa Kozanecka z PiS w październikowych wyborach parlamentarnych nie zdobyła trzeci raz z rzędu mandatu poselskiego z okręgu bydgoskiego. Zabrakło jej zaledwie 49 głosów. Ale znalazła już pracę w państwowej instytucji z pensją ok. 8 tys. zł brutto.
Niewykluczone, że w piątek, 15 grudnia, a najpóźniej w poniedziałek Kujawsko-Pomorskie będzie miało nowego wojewodę. Stacja TVN 24 wymieniła Michała Sztybla, zastępcę prezydenta Bydgoszczy, jako pewnego kandydata. - To dlatego, że wy tak napisaliście - skomentował bydgoski poseł PO Paweł Olszewski. Sztybel nie potwierdza i nie zaprzecza.
- Czasy są niespokojne, a jednak my, Polacy, z nadzieją spoglądamy w przyszłość. Masowo poszliśmy do wyborów, by zadeklarować przywiązanie do demokracji, szacunku dla prawa, wolności słowa i równego dostępu do mediów publicznych - mówił wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski podczas obchodów Święta Niepodległości. Pożegnał się podczas nich z wojewodą Mikołajem Bogdanowiczem.
- Przy założeniu, że resort edukacji obejmuje polityk lub polityczka, zamiar wyprowadzenia polityki ze szkół brzmi nieprzekonywająco - mówi prof. Roman Leppert, pedagog z UKW w Bydgoszczy, o zapisach umowy koalicyjnej.
Oficjalnie nadal nie wiadomo, kto będzie komisarycznym zarządcą Inowrocławia. Wszystko wskazuje na to, że wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz odrzucił kandydata tamtejszych radnych i ma swojego człowieka. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że chodzi o Marka Słabińskiego, nauczyciela i byłego radnego PiS.
Banery z wizerunkami kandydatów do Sejmu i Senatu należy usunąć w ciągu 30 dni od daty wyborów. Sprawdzamy, co zrobią z materiałami wyborczymi komitety wyborcze.
Nie ma pieniędzy na ugaszenie pożarów w służbie zdrowia? A przecież kasa w naszym kraju płynie, tylko nie zawsze tam, gdzie trzeba. Taka komisja w sprawie "lex Tusk". Robi "niewiadomoco" i jak dzisiaj usłyszałem w telewizji, pobiera za to potężne pieniądze - poseł Norbert Pietrykowski (Polska 2050) mówi o tym, czym chce się zająć w Sejmie.
W Sali Kolumnowej Sejmu posłowie X kadencji odebrali zaświadczenia o wyborze z rąk przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej - Sylwestra Marciniaka. Bydgoscy posłowie dziękują wyborcom, a Łukasz Schreiber dodatkowo mówi o "politycznych zombie".
Zgodnie z moją intuicją, opozycja była słuchana z różną intensywnością przez cały czas. Oczywiście nasiliło się to przed wyborami. Trudno powiedzieć, czy zachowywano pozory zgodności z prawem - mówi Piotr Niemczyk, były wiceszef Zarządu Wywiadu UOP.
Zmiana w zarządzie województwa to efekt ostatnich wyborów parlamentarnych.
PiS i Suwerenna Polska zapewniły im stanowiska za wsparcie linii partii. Kim są najważniejsi funkcjonariusze Zjednoczonej Prawicy z województwa kujawsko-pomorskiego?
Młode aktywistki z Inicjatywy Wschód przed wyborami przemierzały Polskę, namawiając jej mieszkańców i mieszkanki do głosowania. Poprosiliśmy je o powyborcze refleksje i komentarze.
Poseł Lewicy Jan Szopiński, jeden z najaktywniejszych z okręgu bydgoskiego w kończącej się kadencji nie uzyskał mandatu na kolejną. - Ale nie myślę o wynikach tych wyborów jako porażce. Nadrzędnym celem było odsunięcie PiS od władzy. I to się udało - mówi.
W dwóch poprzednich wyborach PiS wygrywał w województwie kujawsko-pomorskim. Teraz praktycznie jest remis. Z mikroskopijną przewagą partii Jarosława Kaczyńskiego. Podajemy zestawienie liczby głosów osób wybranych z okręgu bydoskiego oraz toruńsko-włocławskiego do Sejmu.
Rzadko się zdarza, żeby liderzy list wyborczych mieli gorszy wynik od kandydatów z niższych miejsc. W okręgu bydgoskim zdarzyło się. Dwukrotnie.
We wtorkowy wieczór (17 października) na Starym Rynku w Bydgoszczy działacze i sympatycy obywatelskiej demokratycznej opozycji hucznie obchodzili sukces partii opozycyjnych w wyborach 2023. W demonstracji uczestniczyli również posłowie i posłanki elekci z regionu: Agnieszka Kłopotek (Trzecia Droga - PSL), Krzysztof Brejza (KO - PO) i Norbert Pietrykowski (Trzecia Droga).
Inowrocław padł ofiarą zwycięstwa prezydenta Ryszarda Brejzy w wyborach do Senatu. - Wszystko przez idiotyczny przepis pomysłu Prawa i Sprawiedliwości - przyznał wprost przyszły senator.
Na antenie publicznego Radia Pomorza i Kujaw padły słowa krytyki pod adresem Telewizji Polskiej. Prof. Rafał Toczko w swoim felietonie mówi o jawnym psuciu przez TVP debaty publicznej.
Andrzej Kobiak i Ryszard Brejza nie dali szans swoim rywalom w wyścigu o senatorski fotel w wyborach 2023. Inna sprawa, że w okręgu bydgoskim PiS oddał miejsce w Senacie bez walki.
Krzysztof Brejza jako senator nieraz dawał się we znaki politykom PiS swoją dociekliwością. Teraz będzie posłem. Ale nazwisko Brejza nadal będzie figurować na liście senatorów RP.
Oto osoby, które zostały nowymi posłami i posłankami w okręgu wyborczym nr 4. Najwięcej głosów zebrał polityk Koalicji Obywatelskiej - Krzysztof Brejza.
Rządzący PiS, który rozwalił struktury państwa, można powiedzieć, że zepsuł wszystko, czego się dotknął, na końcu zdewastował także i wybory - ocenia Andrzej Buszke, społeczny obserwator w komisji w Wybranowie.
Osiem mandatów poselskich w okręgu nr 4, czyli w Bydgoszczy i pobliskich powiatach, jest już rozdzielonych. Pasjonująca walka toczy się o ostatnie cztery miejsca. Wyścig wchodzi na ostatnią prostą.
Podział mandatów poselskich w okręgu bydgoskim przyniesie zmianę układu sił. Tak wynika z danych, które spływają z komisji wyborczych. Znamy nazwiska ośmiu posłów Sejmu IX kadencji.
Dotąd minimalnie prowadził PiS. Ale koło południa, gdy podliczono głosy z niemal 40 proc. komisji, na prowadzenie wysunęła się Koalicja Obywatelska.
Wygląda na to, że Kobiak nie ma konkurencji, ale bój między Bogdanowiczem i Brejzą wciąż się toczy. PKW ma wyniki wyborów do Senatu ponad 30 proc. komisji w okręgu inowrocławskim i niemal 40 proc. w bydgoskim.
Cztery lata temu w dwóch obwodowych komisjach wyborczych w Unisławiu (Kujawsko-Pomorskie) wynik był zbliżony do tego, jaki zanotowano w całej Polsce. W tym roku głosy liczono tu do rana. Znamy wyniki.
W bydgoskim okręgu wyborczym PiS wygrywa. Ale przewaga nad Koalicją Obywatelską jest minimalna, to mniej niż 1 proc. głosów. Tak wynika z danych zebranych przez PKW z niemal 20 proc. komisji.
W Bydgoszczy wygrywa Koalicja Obywatelska. Drugi jest PiS. W obu komitetach to nie jedynki zdobyły najwięcej głosów. Lewica w mieście z bardzo dobrym wynikiem.
Osiem lat wydeptywaliśmy ulice w deszczu, mrozie i upale, ale było warto! Podła władza musi przeminąć, zwyciężyliśmy! - mówi Karol Słowiński, lider bydgoskiego KOD. I zaprasza wszystkich bydgoszczan na świętowanie zwycięstwa demokratycznej opozycji w wyborach 2023.
- Te 200 mandatów to już jest bardzo dużo. Wygląda na to, że samodzielnej większości mieć nie będziemy, ale następne tygodnie pokażą, kto stworzy rząd - skomentował bydgoski poseł PiS Łukasz Schreiber.
- Wyniki są bardzo optymistyczne, Polacy pokazali PiS-owi czerwoną kartkę - komentuje wiceprezydent Michał Sztybel, przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Bydgoszczy. - Poczekajmy jednak na wyniki late pool, na razie znamy jedynie exit pool - komentuje przyszły poseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza.
Tylu osób w bydgoskich lokalach wyborczych po 1989 roku nie było jeszcze nigdy. To mogło dać sukces ugrupowaniom opozycyjnym. I dało. Wielka radość w sztabie Trzeciej Drogi.
Aż 57,54 proc. Polaków głosowało w wyborach do Sejmu i Senatu do godz. 17. To bardzo wysoki wynik. Jeszcze więcej w Bydgoszczy i powiecie bydgoskim.
Państwowa Komisja Wyborcza podała informację o frekwencji w wyborach parlamentarnych 2023 na godz. 12. W całym kraju zagłosowało 22,59 proc. uprawnionych. Ile w Kujawsko-Pomorskiem?
Nie jesteś pewien, gdzie masz głosować w Bydgoszczy? Podajemy pełną listę lokali - obwodowych komisji wyborczych.
Hit z lat 30. XX wieku "Ta ostatnia niedziela" zabrzmiał w piątek (13 października) na Starym Rynku w Bydgoszczy. Bydgoszczanie po raz ostatni przed nastaniem ciszy wyborczej wyrazili wsparcie dla kandydatów demokratycznej opozycji i zachęcali do udziału w niedzielnych wyborach.
Kim są osoby startujące w wyborach do Sejmu w okręgu nr 4? Czym się zajmują? Gdzie mieszkają? Sprawdź przed głosowaniem.
Wirtualna Polska dotarła do dokumentów potwierdzających, że dwie reklamy Ewy Kozaneckiej w należącej do Orlenu "Gazecie Pomorskiej" opłaciła prywatna firma z Inowrocławia.
Podczas historycznie ważnych, częściowo wolnych wyborów 4 czerwca 1989 roku na ulicach pojawiał się opozycyjny plakat z hasłem: "Żeby Polska była Polską, 2 plus 2 zawsze musi być 4".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.