Prof. Aleksander Nalaskowski, lansujący na antenie publicznego radia PiK swoje propisowskie poglądy, dobrał się do liderów Trzeciej Drogi. Marszałka Szymona Hołownię nazwał niekompetentym, a Władysława Kosiniaka-Kamysza - miernotą. Ale to początek.
Przewodniczący Rady Mediów Narodowych przestrzega przed przejęciem obecnych mediów rządowych przez polityków związanych z obozem demokratycznym. Gdy sam startował w wyborach do Sejmu 2019 wykorzystywał regionalną telewizję i radio w prowadzeniu swojej kampanii. I to jak.
Na antenie publicznego Radia Pomorza i Kujaw padły słowa krytyki pod adresem Telewizji Polskiej. Prof. Rafał Toczko w swoim felietonie mówi o jawnym psuciu przez TVP debaty publicznej.
Poseł Łukasz Mejza w "Rozmowie Dnia", którą na antenie kujawsko-pomorskiej rozgłośni Polskiego Radia PiK przeprowadziła Magdalena Ogórek, wystąpił jako autorytet moralny. - Dzisiaj opozycja gra śmiercią i organizuje brutalną nagonkę na wolne media i działaczy Prawa i Sprawiedliwości - mówił przy poparciu prowadzącej program.
Przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański był kandydatem PiS najbardziej lansowanym przez Telewizję Bydgoszcz i Radio PiK. Nie pomogło mu to dostać się do Sejmu. Przestrzelił.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.