Bydgoscy działacze Lewicy tradycyjnie spotkali się 1 maja na placu Wolności. - Wciąż wielu pracowników potrzebuje wsparcia - mówili.
- Rządzą nami fachowcy: najpierw wyrżnęli konie, potem ścięli lasy. A jakby tego było mało, kupili szmelc medyczny za 200 mln zł - wyliczał poseł Lewicy Jan Szopiński podczas obchodów 1 Maja w Bydgoszczy.
Mimo raczej smutnej i niezbyt ciepłej aury tłumy bydgoszczan wybrały się na spacer na Wyspę Młyńską. Jednak nie tak wyglądały majówki rok i dwa lata temu.
W piątek w południe lokalni działacze Komitetu Obrony Demokracji upamiętnią wejście Polski do Unii Europejskiej. W tym samym czasie na Wyspie Młyńskiej odbędzie się obywatelski protest przeciwko władzy.
Świnia nie była wielka, bo musiała się zmieścić na tylnym siedzeniu małego fiata. Z napisami "Idę na pochód" na jednym boku, i "PZPR" na drugim, paradowała w sercu Bydgoszczy. - Ta akcja dała ludziom w stanie wojennym dużo radości - mówi jej wykonawca Piotr Padzikowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.