Sto dni rządów ekipy Prawa i Sprawiedliwości to dobry moment do pierwszych podsumowań. Najkrócej tę kadencję można streścić jednym słowem: nuda! W kraju dzieje się całkiem sporo, w kotle aż wrze, a na lokalnym rynku - stagnacja.
Wszyscy posłowie i senatorowie z okręgu toruńsko-włocławskiego mówią jednym głosem w sprawie metropolii, odłączenia Collegium Medicum od UMK oraz drogi S10.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy zablokowała budowę nowej tamy na Wiśle. Dyrektor Włodzimierz Ciepły, który ten dokument podpisał, dzień później stracił stanowisko. Sprawą zajmie się teraz wyższa instancja.
Michał Stasiński (Nowoczesna) i Jan Rulewski (PO) wspólnie przedstawili projekty zmian w programie 500 plus. Ich zdaniem rząd PiS proponuje rozdawnictwo pieniędzy - szkodliwe dla budżetu i nieskuteczne dla zwiększania dzietności.
- Pozwólcie nam pracować - mówią posłowie PiS. Opozycja odpowiada, że pracy się nie boi, ale pyta o nocne głosowania. Zdaniem Krzysztofa Brejzy, z powodu trybu życia prezesa Jarosława Kaczyńskiego kilkuset osobom z obsługi Sejmu, trzeba będzie zapłacić za nocne godziny pracy. Z obu stron padają słowa o hipokryzji.
Bydgoska PO nigdy nie była tak słaba. Fatalny wynik wyborczy, bezbarwne przywództwo, podziały i brak pomysłu - to bomba z opóźnionym zapłonem. Jeśli nie zostanie rozbrojona, wybuchnie w trakcie wyborów samorządowych, albo wcześniej, podczas referendum o odwołanie prezydenta.
Były wicepremier i szef MON Tomasz Siemoniak walczy o przywództwo w Platformie Obywatelskiej. W poniedziałek spotkał się z bydgoskimi członkami partii. - Kampania wyborcza nie powinna być asumptem do nowych podziałów, powinna być dżentelmeńska i rycerska - mówił.
- Odwołanie pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego to złamanie prawa. To jest rzecz, której nigdy nie będziemy akceptować - mówi w Bydgoszczy walczący o przywództwo w PO Grzegorz Schetyna.
Grzegorz Schreiber z PiS został przewodniczącym sejmowej komisji infrastruktury. Jednym z jego zastępców został Paweł Olszewski z PO, do niedawna wiceminister infrastruktury.
Bartosz Arłukowicz z PO, były minister zdrowia został we wtorek wybrany na przewodniczącego sejmowej komisji zdrowia. Jednym z jego zastępców został poseł Tomasz Latos z PiS, który szefował komisji w poprzedniej kadencji parlamentu. Członkami komisji zostali także inni bydgoscy posłowie - Zbigniew Pawłowicz z PO i Paweł Skutecki z Kukiz'15.
Pięć godzin obrad i żadnych konkretów - tak wyglądała dzisiejsza (9 listopada) nadzwyczajna sesja rady miasta w sprawie utwardzania ulic gruntowych. Prezydent Rafał Bruski oświadczył, że nie znajdzie w przyszłorocznym budżecie 35 mln zł na ten cel.
Koalicja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego jest niezagrożona - zapewniają wspólnie marszałek Piotr Całbecki z PO i Ryszard Bober z PSL.
Jeśli PiS dogada się z PSL, wiosną może sięgnąć po władzę w województwie. Partia Kaczyńskiego nie ma nic do stracenia, a ludowcy muszą szukać sojusznika, by utrzymać choć część lukratywnych stanowisk
Wybory parlamentarne 2015. Najwięcej zwolenników PiS w bydgoskiej części województwa kujawsko-pomorskiego mieszka w gminie Lubiewo (powiat tucholski). Za to prawdziwym matecznikiem PO jest podbydgoska gmina Osielsko.
Wybory w naszym okręgu wygrał PiS. Wprowadzi do Sejmu pięciu posłów. Cztery mandaty przypadły PO, a po jednym pośle wprowadzi: Ruch Kukiza, Nowoczesna i PSL. Dwóch senatorów z regionu zgarnia Platforma.
Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki wyborów w okręgu bydgoskim. Najlepszy wynik w regionie uzyskał Tomasz Latos z PiS - zdobył ponad 40 tys. głosów. Na lidera PO, Zbigniewa Pawłowicza, zagłosowało 32,5 tys. wyborców.
Prawo i Sprawiedliwość zwyciężyło w wyborach parlamentarnych w okręgu bydgoskim. PiS ma nadzieję na wprowadzenie do Sejmu aż sześcioro posłów.
Prawo i Sprawiedliwość zwyciężyło w wyborach parlamentarnych w okręgu bydgoskim. Na drugim miejscu uplasowała się Platforma Obywatelska.
Nieoficjalne informacje z Okręgowej Komisji Wyborczej w Bydgoszczy. Wciąż czekamy na wyniki z trzech obwodowych komisji.
Po zliczeniu głosów z 81 spośród 205 bydgoskich komisji wyborczych wygrywa Platforma Obywatelska. Tuż za nią - Prawo i Sprawiedliwość. W rywalizacji o mandat senatora Andrzej Kobiak (PO) wyraźnie prowadzi z Markiem Gralikiem (PiS).
W skupieniu bydgoscy politycy Platformy Obywatelskiej oczekiwali na pierwsze sondażowe wyniku wyborów do parlamentu. Po ich ogłoszeniu rozpoczęły się przemówienia.
Były marszałek Sejmu Radosław Sikorski wieczór wyborczy spędził w bydgoskim sztabie Platformy Obywatelskiej. Kilka minut po ogłoszeniu pierwszych sondażowych wyników wygłosił przemówienie, w którym powiedział, że Ewa Kopacz powinna ponieść odpowiedzialność za porażkę wyborczą.
Wyniki wyborów w naszym okręgu. Analizy, pierwsze wypowiedzi polityków. Wszystko to u nas, już od godz. 21.
Radni Prawa i Sprawiedliwości wytykają prezydentowi Rafałowi Bruskiemu, że - wykorzystując urząd - wspiera kampanię posłów PO. Radni opozycji krytykują m.in. sponsorowane wpisy w mediach społecznościowych i udział polityków w miejskich konferencjach.
Wyniki pierwszego rankingu bydgoskich posłów tylko pozornie są zaskakujące. Jeśli bliżej im się przyjrzeć, żaden cud się nie zdarzył.
Poseł Łukasz Krupa, kandydat Platformy Obywatelskiej do Sejmu, chce, aby marszałek był wyłaniany w wyborach bezpośrednich. I ostrzega przed rządami PiS. - Toruńscy politycy PiS mówią, że jeśli dojdą do władzy, to wycofają ustawę metropolitalną - mówi.
Senator Andrzej Kobiak, który ubiega się o reelekcję, podsumował swoją działalność. Chwalił się m.in. propagowaniem akcji ?Dopalacze kradną życie?. - Urzędy w tej dziedzinie są zawodne, tak jak w wielu innych sprawach. Czas na działania ustawowe - mówił senator.
Krzysztof Brejza z PO zapowiedział, że nie poprze senackiej poprawki dotyczącej ustawy metropolitalnej. - Musimy zbudować silną metropolię bydgoską, w której znajdzie się i Toruń, i Inowrocław. Tworzenie dwóch metropolii w jednym regionie nie ma sensu - mówi poseł z Inowrocławia.
Minister Teresa Piotrowska to najgorsza obok Marii Wasiak minister w rządzie Ewy Kopacz - wynika z zestawienia przygotowanego przez centrum analityczne Polityka Insight.
Premier Ewa Kopacz odwiedziła w poniedziałek oddział geriatrii w bydgoskim szpitalu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Placówka 19 października przyjmie 20 pacjentów w podeszłym wieku, nowoczesny oddział jest przystosowany do wczesnego wykrywania chorób i ich leczenia.
Na dworcu Bydgoszcz Główna na Ewę Kopacz czekali "Solidarni 2010". Krzyczeli "Beata, Beata". Zwolennicy Platformy szybko odpowiedzieli - wołali "Ewa, Ewa".
Radni PO potępili radnych PiS za udział w marszu przeciw uchodźcom. - Jakich chcą strzec wartości? Faszystowskich? - pytali. Radni PiS odcinają się od zajść, które miały miejsce podczas marszu.
Wybory parlamentarne 2015. Senatorowie Platformy Obywatelskiej Andrzej Kobiak i Jan Rulewski podsumowali swoje kadencje.
Jeśli utworzenie Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy jest takie proste, jak sugeruje Zbigniew Pawłowicz, dlaczego Platforma Obywatelska przez osiem lat rządów tego nie zrobiła? We mnie miałaby w tej sprawie sojusznika. Zawsze byłem przeciwnikiem fuzji z UMK.
Bydgoscy liderzy PO i PiS chcą odłączyć Collegium Medicum od toruńskiego UMK. W walce o utworzenie w Bydgoszczy Uniwersytetu Medycznego Zbigniewa Pawłowicza wesprze Tomasz Latos. - W tej sprawie ma we mnie sojusznika - deklaruje poseł PiS.
Wbrew obietnicom premier Ewy Kopacz Zarząd Dorzecza Wisły nie powstanie w Bydgoszczy od nowego roku - ustaliła ?Wyborcza?. Sejmowe prace nad nowelizacją ustawy, na mocy której miał działać, ugrzęzły w miejscu.
Potwierdziły się informacje podane przez ?Wyborczą?. Zbigniew Pawłowicz został już oficjalnie liderem bydgoskiej listy Platformy Obywatelskiej do Sejmu. Drugie miejsce ma minister Teresa Piotrowska, trzecie - wiceminister Paweł Olszewski.
Teresa Piotrowska będzie bydgoską ?jedynką? w wyborach do Sejmu. O reelekcję będzie ubiegał się także senator Andrzej Kobiak. Z list PO wystartują także wioślarz Robert Sycz i były poseł Twojego Ruchu Łukasz Krupa.
Brak Radosława Sikorskiego na bydgoskiej liście oznacza dla Platformy Obywatelskiej utratę tysięcy głosów i przynajmniej jednego mandatu poselskiego.
Radosław Sikorski nie może być pewny startu z pierwszego miejsca na liście PO w wyborach parlamentarnych. Premier Ewa Kopacz zaleciła mu, aby skupił się na pracy w regionie, ale jedynki mu nie obiecała.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.