- Po złożeniu ciała faraona i darów grobowych płyty miały opaść i odgrodzić je od świata zewnętrznego. Teraz są zabezpieczone. Ale muszę przyznać, że gdy pod nimi przepełzam, za każdym razem zastanawiam się: spadnie, nie spadnie? - opowiada prof. Teodozja Rzeuska z Instytutu Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych PAN, kierownik ekspedycji archeologów w Sakkarze.
- Chęć na przeprowadzenie badań archeologicznych w Mastabie Szepseskafa w Sakkarze miało wiele międzynarodowych misji archeologicznych. To, że realizacja tego projektu przypadła naszym naukowcom należy uznać za ogromne wyróżnienie i szansę dla polskiej archeologii - mówi dr Krzysztof Radtke, jeden z członków misji.
Archeolodzy z Wdeckiego Parku Krajobrazowego poinformowali o odnalezieniu w okolicach osady Grzybek, nad brzegiem Zalewu Żurskiego mogiły niemieckiego żołnierza z czasu II wojny światowej. Okazało się, że w grobie i jego okolicy znajdowały się jednak znacznie starsze znaleziska.
Naukowcy pieszczotliwie nazywają ją Zosią, w mediach znana jest jako "wampirzyca z Pnia". Zobaczyliśmy już jej zrekonstruowane oblicze. Czego jeszcze dowiadujemy się o niespełna 20-latce z XVII wieku w naukowych opracowaniach określanej jako "młoda kobieta z grobu nr 75 ze stanowiska archeologicznego w Pniu pod Bydgoszczą"?
Naukowcy nadali jej imię Zosia. Pobratymcy pochowali ją z sierpem okalającym szyję i kłódką, co miało zabezpieczyć przed powstaniem z grobu. Oscar Nilsson, pochodzący ze Szwecji artysta, rzeźbiarz, archeolog, rekonstruktor sylwetek ludzi żyjących w dawnych wiekach odtworzył wizerunek "wampirzycy" odnalezionej w 2022 roku w Pniu pod Bydgoszczą.
W Wierzbiczanach pod Inowrocławiem archeolodzy odkryli miejsce pochówku strażników bursztynowego szlaku. - Paradoksalnie dzięki badaniom ich grobów poznajemy ich życie - mówi Marcin Woźniak, dyrektor Muzeum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu.
- Dotąd podczas naszych festynów cofaliśmy się o setki, tysiące lat. A teraz tylko o 90, pierwszy raz tak niedaleko - mówi dr Henryk P. Dąbrowski, dyrektor Muzeum Archeologicznego w Biskupinie. W sobotę rozpoczyna się tu XIX Festyn Archeologiczny.
Wokół słynnego, wczesnośredniowiecznego miecza odnalezionego w styczniu 2024 roku w wodach Wisły we Włocławku narosło wiele mitów. Bezcenny artefakt budzi emocje, nie tylko wśród archeologów. Sprawdziliśmy, co po gruntownej konserwacji wiadomo o zabytkowym orężu, który zyskał pieszczotliwe miano Miecio.
Gród w Świeciu jest o wiele starszy niż wcześniej przypuszczano. Odkrył to bydgoski archeolog Robert Grochowski.
W piątek (12 stycznia) w basenie portowym na Wiśle we Włocławku odnaleziony został średniowieczny miecz. - Nie wiem, skąd pomysł, że miecz należał do wikinga - komentuje Robert Grochowski, archeolog z Pracowni Archeologicznej Imladris.
Magazyn "Archeologia Żywa" ogłosił plebiscyt na najważniejsze odkrycie polskiej archeologii w 2023 r. Prezentujemy laureatów i finalistów, wśród których są też przedstawiciele województwa kujawsko-pomorskiego.
Na razie o sensacyjnym znalezisku niewiele wiadomo. W piątek (12 stycznia) w basenie przystani przy ul. Piwnej we Włocławku został odnaleziony miecz, którego powstanie eksperci wstępnie datują na IX-X wiek.
- 50 odkrytych pochówków starożytnych Gotów to tylko niewielki ułamek tego, co nas jeszcze czeka pod ziemią. Wstępne rozpoznanie daje podstawy, by przypuszczać, że cmentarzysko jest znacznie większe - mówi Mateusz Sosnowski, specjalista ds. ochrony krajobrazu, wartości historycznych i kulturowych Wdeckiego Parku Krajobrazowego
Na początku 2023 roku członkowie Kujawsko-Pomorskiej Grupy Poszukiwaczy Historii dokonali sensacyjnego odkrycia prehistorycznych skarbów i ludzkich szczątków w dawnym jeziorze Pojezierza Chełmińskiego. Naukowcy z UMK podali nowe informacje dotyczące tego znaleziska
- Mamy do czynienia nie z jednym skarbem, ale z polem skarbów - mówią archeolodzy o odkryciu na pojezierzu chełmińskim dziesiątek "ekskluzywnych" przedmiotów z brązu datowanych na ok. 600 lat p.n.e.
- Odkryliśmy nasz największy dotychczasowy zabytek - chwalił się w ubiegłym tygodniu dr Wojciech Siwiak, archeolog z Pracowni Archeologiczno-Konserwatorskiej w Bydgoszczy. Dziś wiemy o nim więcej. Odsłaniamy tajemnice unikatowego XIX-wiecznego kotła parowego, ukrytego w zakamarkach nieistniejącej już cegielni, która mieściła się przy ul. Fordońskiej 428, nieopodal skrzyżowania z ul. Brzechwy.
W centrum Bydgoszczy odnaleziono już fragmenty naczyń i kości zwierzęcych. Po zakończeniu prac na Magdzińskiego wykopy będą kontynuowane na ul. Przy Zamczysku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.