Przybywa chorych na COVID-19, a także cierpiących na inne infekcje. Dlatego kolejne szpitale w Bydgoszczy wprowadzają profilaktyczne zakazy i nakazy.
- Na horyzoncie subwariant BA2 omikron, który jest przyczyną dużego wzrostu zachorowań np. w Niemczech - ostrzega dr Paweł Rajewski, wojewódzki konsultant do spraw chorób zakaźnych w Kujawsko-Pomorskiem. Wtóruje mu bydgoski lekarz dr Bartosz Fiałek, który ostrzegał Ministerstwo Zdrowia przed pochopnym zniesieniem obostrzeń.
Dwoje seniorów z Mogilna najpierw ubliżało, a potem okładało strażników miejskich. Municypalni zwrócili im uwagę za brak maseczek.
Policjanci z komisariatu policji Bydgoszcz-Błonie proszą o pomoc w identyfikacji osoby podejrzanej o pobicie
Mieszkańcy Bydgoszczy do 23 kwietnia będą mogli bezpłatnie zaopatrzyć się w maseczki. To inicjatywa bydgoskiego samorządu. Maseczki będzie można odebrać w szkołach podstawowych
- Policja wlepia mandaty za brak maseczek, a ochroniarz mówi, że on nie musi zakrywać ust i nosa - bydgoszczanin protestuje przeciw lekceważeniu przepisów antycovidowych.
"W najbliższych dniach i tygodniach kontrola przestrzegania obostrzeń będzie priorytetem każdego funkcjonariusza policji" - zapowiedział gen. insp. Jarosław Szymczyk, komendant główny policji.
Bydgoszczanie dbają o zdrowie, zgodnie z zaleceniem zamiast przyłbic i kominów mają na twarzach maseczki. W większości, bo nie wszyscy.
Ponad dwieście kontroli, blisko tyle samo mandatów i wnioski do sądu o ukaranie. To bilans policyjnych interwencji tylko z jednej doby w sprawie obowiązku zakrywania ust i nosa.
Za brak zakrytych ust i nosa grozi mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. Policjanci i żandarmi w weekend wypisali sporo mandatów, a przy okazji złapali handlarza narkotyków.
Maseczki do kontroli. Sprawdzamy, jak stosują się do nakazu mieszkańcy 20 polskich miast. Ponad 80 proc. testowanych bydgoszczan nosi maseczki tak, jak trzeba.
Od soboty można wychodzić z domów bez maseczek. Wykorzystaliśmy to od razu, niestety, nie pamiętając już o zachowaniu innych rygorów stanu epidemii.
Bez maseczki nie można od czwartku wyjść z domu, więc to towar pierwszej potrzeby i do tego czasem już nawet reglamentowany. W Bydgoszczy najtańsze i najprostsze kosztują 2,50 złotych.
Bydgoska spółdzielnia mieszkaniowa "Zrzeszeni" dostarcza za darmo wielorazowe maseczki. Po jednej na mieszkanie.
Załóż maseczkę i daj szansę na przeżycie sobie i innym. Zrób to na znak szacunku dla ratowników medycznych, pielęgniarek i lekarzy - pisze Krzysztof Wiśniewski z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy. I instruuje, jak prawidłowo używać maseczek.
Ceny jednorazowych maseczek wahają się od 2 do nawet 10 zł. Wiele aptek wprowadziło ograniczenia dotyczące liczby sztuk, które może kupić jedna osoba. Sprawdziliśmy, gdzie maseczki są dostępne i na jakich zasadach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.