ABW wydała negatywną opinię na mój temat, wszczynając trwający ponad 12 lat administracyjny koszmar. Przez wszystkie lata nie wystosowano przeciwko mojej osobie żadnego aktu oskarżenia - mówił Paweł Juszkiewicz przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie. Polakowi z Białorusi groziła deportacja do reżimu Łukaszenki.
"Dziś Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzje Wojewody Kujawsko-Pomorskiego oraz Szefa Urzędu ds. Cudzoziemców o cofnięciu mi pobytu stałego i przywrócił mi prawo pobytu w miejscu, które jest moją drugą Ojczyzną" - poinformował we wtorek (9 lipca) na swoim profilu na Facebooku Paweł Juszkiewicz.
W niedzielę (4 lutego) minął termin, do kiedy dr Paweł Juszkiewicz miał opuścić Polskę. Grozi mu deportacja na Białoruś. - Składam wniosek o ochronę międzynarodową - mówi naukowiec, białoruski opozycjonista polskiego pochodzenia
W niedzielę (21 stycznia) na moście Staromiejskim im. J.Sulimy-Kamińskiego odbyła się manifestacja solidarnościowa z Pawłem Juszkiewiczem, naukowcem, opozycjonistą występującym przeciw reżimowi Łukaszenki, który otrzymał nakaz opuszczenia Polski. Bez wyjaśnienia, jaki jest powód deportacji, bez możliwości obrony.
Jest szansa, aby białoruski opozycjonista Paweł Juszkiewicz nie musiał opuszczać Polski. W zatrzymanie jego deportacji włączył się nowy wojewoda kujawsko-pomorski.
O sprawie dr. Pawła Juszkiewicza, obywatela Białorusi, z pochodzenia Polaka, pisaliśmy na łamach "Gazety Wyborczej". Mieszkający w Polsce od 20 lat, szanowany naukowiec, występujący przeciw reżimowi Łukaszenki otrzymał nakaz opuszczenia naszego kraju w ciągu miesiąca. Bez wyjaśnienia, jaki jest powód deportacji, bez możliwości obrony.
- Byłem w Polsce przygotowywany do pełnienia obowiązków dyplomaty białoruskiego po upadku reżimu Łukaszenki. A teraz polskie władze chcą mnie w ręce tego reżimu wydać. Z jakiego powodu? Nie wiem - mówi dr Paweł Juszkiewicz, obywatel Białorusi, z pochodzenia Polak.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.