Skończyły się pielgrzymki ciekawskich do Zamościa koło Bydgoszczy, gdzie w grudniu ubiegłego roku spadł rosyjski pocisk Ch-55. - Ale za to niedawno był zagraniczny dziennikarz, z Czech - mówi sołtys Andrzej Sobkowski.
Biegli z Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych potwierdzają wcześniejsze informacje "Wyborczej", że pod Bydgoszczą spadła rosyjska rakieta Ch-55. Nieoficjalnie dowiedzieli się o tym reporterzy RMF24.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.