- Wciąż są w naszych szeregach osoby wierne ideom PiS. Bagatelizują realne problemy. Żenująco niskie płace? Przecież wielu zarabia znacznie lepiej, bo ma mnóstwo nadgodzin. A ma je przecież tylko dlatego, że brakuje chętnych do pracy - mówi szef Związku Nauczycielstwa Polskiego w Kujawsko-Pomorskiem.
Wiesz, Mateusz, ta "nagroda" z twoich rąk to bezczelne uderzenie z liścia dla każdego uczciwego nauczyciela. Ale zawsze warto rzucić taki ochłap wygłodniałym wyborcom! Bo chociaż nauczycieli już jest tylko ponad 510 tysięcy, a przed strajkiem było około 650 tysięcy, to jednak nadal znajdą się wśród nich przekupni wyborcy PiS-u - zwraca się Rafał Schaffrath, nauczyciel z Bydgoszczy, do premiera Morawieckiego.
- To kwota tuż po tym, gdy zrobi wymaganą liczbę pompek, przejdzie testy bezpieczeństwa i pojedzie na kurs do policyjnej szkoły. Później zarobi dużo więcej - zapewnia policja.
Bezrobocie w Bydgoszczy od miesięcy jest bardzo niskie. Przeciętne wynagrodzenie przekroczyło niedawno 6 tys. zł
Nadal jesteśmy jednym z województw, w których zarabia się najmniej - pod tym względem zajmujemy 10. miejsce w kraju.
W województwie kujawsko-pomorskim w styczniu przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wynosiło 4642,86 zł i było wyższe o ponad 10 proc. niż rok wcześniej - informuje Urząd Statystyczny w Bydgoszczy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.