Trzynaście krów uciekło pod koniec września z gospodarstwa hodowlanego w Liszkowicach (pow. Inowrocław). Niektóre miały być sprzedane na ubój. Nie dały się zwabić karmą, ani złapać strażakom. Weszły głęboko w las byle dalej od ludzi i tyle je widziano.
Dramatyczne sceny działy się w szpitalu MSWiA w Bydgoszczy. Oskarżony o zabójstwo byłej żony uciekł służbie więziennej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.