W piątek (25 sierpnia) rozpoczęła się wielka akcja sprzątania brzegu Wisły. W sobotę dotrze do Bydgoszczy.
To może być historyczna chwila dla wodniackiej Bydgoszczy. Flotylla statków i łodzi ma przypłynąć Wisłą do Fordonu, a potem dotrzeć Brdą do Wyspy Młyńskiej. Jednak serce Festiwalu Wisły bić będzie w Fordonie.
- Okucia odrestaurowane, wyczyszczone, udało nam się je wykorzystać w stu procentach - mówią fachowcy pracujący przy remoncie śluzy znajdującej się przy ul. Bronikowskiego w Bydgoszczy. Byliśmy świadkami montażu nowych wrót.
Za pośrednictwem "Wyborczej" kapitan żeglugi śródlądowej Franiszek Manikowski zaapelował o ratowanie najstarszego statku wyprodukowanego w Bydgoszczy. Chodzi o holownik "Irmtraut" znany przez wiele lat pod nazwą "Certa". Jest szansa, że uda się go uratować.
- Uratowaliśmy barkę "Lemara", uratujmy "Certę". Mogłaby stać na nabrzeżu przy Młynach Rothera czy na Rybim Rynku i być świadectwem historii bydgoskiej żeglugi. Na kupno potrzeba niespełna 24 tys. zł - apeluje Franciszek Manikowski, kpt. żeglugi śródlądowej.
Sąsiedztwo Brdy sprowokowało nas, żeby zaproponować aktywne korzystanie z rzeki mieszkańcom Urzecza - mówią architekci z Atelier Tektura.
Od dziś, 14 czerwca, po pandemicznej przerwie można znowu wypożyczać sprzęt wodny na Torze Regatowym w Brdyujściu. Na spragnionych wypoczynku na falach Brdy oczekują rowery wodne, kajaki, motorówka i wodne samochodziki.
6 centymetrów - tyle wynosi poziom Noteci u jej ujścia do Warty w Santoku (woj. lubuskie). Sytuacja jest zła na wielu odcinkach. - Rzeka wody ma za mało - mówi Grzegorz Smytry, dyrektor RZGW w Bydgoszczy. Na szczęście udało się uwolnić uwięziony w błocie statek "Łokietek" z Nakła. Dzisiaj (10 lipca) dopłynął do Czarnkowa.
Śluzy na wyspach na Brdyujściu będzie można zobaczyć z bliska. To efekt współpracy bydgoskiego ratusza z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
Copyright © Agora SA