Po publikacji "Wyborczej" Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie reaguje. W nadesłanym do redakcji piśmie dyrektor Regionalnego Zarządu Wód Polskich w Bydgoszczy Grzegorz Smytry deklaruje: - Dokonamy awaryjnego udrożnienia szlaku wodnego na odcinku 680 metrów.
Międzynarodowa droga wodna E70 nie nadaje się już do przepłynięcia nawet motorówką. W błocie utknął statek szkolny "Łokietek". Nie może powrócić ze szkoleniowego rejsu do macierzystego portu w Nakle. Brak wody to efekt suszy, zaniedbań w gospodarce wodnej i kopalni węgla brunatnego w Koninie.
Rząd dostrzega problem coraz większego braku wody w Polsce i chce z nim walczyć - deklarował na konferencji "Stop Suszy" w Bydgoszczy minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. Jak? Retencja i kaskadyzacja rzek.
Jeśli nic się nie zmieni, zabraknie nam wody. A jednak, gdy przychodzi ulewa, myślimy tylko o tym, jak pozbyć się nadmiaru deszczówki. Bydgoszcz jako pierwsze miasto w Polsce zmienia filozofię: zatrzyma ją i wykorzysta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.