Zmiana w bydgoskiej radzie miasta. Weszła do niej fotografka i strażniczka miejska, którą bydgoszczanie znają z akcji "Ciepło serca w słoiku".
Gdyby w ustawie o samorządzie terytorialnym dodać taki zapis: jeśli radny zmieni klub, traci dietę z powodu oszustwa wyborców. Bo tak naprawdę, to chodzi o kasę i apanaże. Od razu skończyłyby się transfery, utrwaliła wierność ideałom i nikt nie wycierałby gęby "dobrem mieszkańców". Nazwijmy to "poprawką inowrocławską".
Sześciu radnych powiatowych KO poparło ludzi PiS podczas głosowania obsady stanowisk w prezydium rady powiatu inowrocławskiego. Elżbieta Piniewska, szefowa lokalnych struktur PO chce ich wyrzucić z partii. Złożyła już wniosek do Donalda Tuska.
Schreiber wezwał wszystkich, aby zmobilizować się i tłumnie stawić w Warszawie. Zrobiliśmy, co mogliśmy - mówi jeden z działaczy bydgoskiego Prawa i Sprawiedliwości. Późnym wieczorem Łukasz Schreiber podziękował "wszystkim odważnym ludziom za obronę demokracji". A radny Bogdan Dzakanowski popełnił błąd.
Radni o sprawach miejskich mówią jak politycy w Sejmie, choć nie dyskutują o eutanazji, ale o cenach wody i sprzedaży gminnych nieruchomości. Język samorządowców analizuje prof. Elżbieta Laskowska.
Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości złożył kolejny wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miasta. Przewodnicząca rady, Monika Matowska, jest zobowiązana do jej zwołania w ciągu siedmiu dni.
Najpierw na koncie posła PiS Marka Suskiego opublikowane zostały zdjęcia radnej z Mogilna w negliżu. Potem na jej Instagramie pokazywać zaczęły się fotografie inowrocławskiego radnego klubu PiS i jego partnerki.
Bydgoszcz ma nowego radnego. Wojciech Bulanda zastąpił Agnieszkę Bąk. Zanim złożył ślubowanie, radni obejrzeli występ dzieci z autyzmem.
Agnieszka Bąk została niedawno akredytowaną asystentką europosła Radosława Sikorskiego. Początkowo zapowiadała, że zrzeknie się mandatu radnej miasta, ale teraz deklaruje, że zamierza łączyć obie funkcje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.