- Upominam się nie o dziadka, o jego grób zadbam sama, bez niczyjej łaski. Ale serce mnie boli, że mogiły jego towarzyszy broni wojewoda lekceważy i zaniedbuje, traktuje jako pole bitwy z miastem. Niesprzątnięte suche liście, chwasty, śmieci. Stwierdziłam, że naprawdę już dosyć - mówi Małgorzata Przegalińska, wnuczka śp. majora Władysława Jaworowicza.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.