- W Bydgoszczy chmura toksycznych substancji z byłych Zakładów Chemicznych "Zachem" wciąż się przemieszcza, w końcu może dojść do Wisły. Wyprodukuje jakąś trującą toksynę i wszyscy będą się zastanawiać, co to się stało, jak obecnie na Odrze - mówi prof. Mariusz Czop z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, od lat monitorujący tereny pozachemowskie.
Senator Krzysztof Brejza pyta ministra Mariusza Kamińskiego, dlaczego nie informuje Polaków alertami RCB o największej od lat katastrofie ekologicznej w kraju.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.