Bydgoska scena, podobnie jak wiele innych instytucji kultury, zareagowała gestem solidarności z Holland. - To niemożliwe, żebyśmy nie stanęli w jednym szeregu w obronie wolności słowa, sztuki i godności każdego człowieka - powiedziała Julia Holewińska, zastępczyni dyrektora TP, podkreślając fakt twórczej współpracy z Holland w zeszłym roku.
- Gdy chodzę na cmentarze, patrzę, jak różnie wyglądają w różnych krajach, wiele to mówi o naturze narodowej danego kraju. Osobiście jednak nie mam potrzeby obcowania z grobami, wolałabym nie mieć grobów. Zmuszam się do chodzenia na groby bliskich, bo tak wypada. Wydaje mi się, że tam nie ma tych ludzi, groby w ogóle nie kojarzą mi się z tymi ludźmi - mówi Agnieszka Holland.
- Wierzę, że znajdą się przedsiębiorcy, którzy tak jak ja kochają kino i są gotowi na wielką przygodę. Teraz szczególnie zapraszamy do kontaktu tych, którzy chcieliby wesprzeć produkcję nowego filmu Agnieszki Holland. Do zobaczenia na planie filmowym - mówi Adam Gudell, prezes Grupy Moderator.
Myślę o takiej wolności wewnętrznej, wolności skonfrontowania się z rzeczywistością, nie ucieczki od rzeczywistości, nie ucieczki od tego, co mogę zobaczyć, poznać, stwierdzić, poczuć, nie ucieczki od wartości, które są dla mnie w jakimś sensie constans. I nieulegania opresji - mówi Agnieszka Holland.
Agnieszka Holland pokazała bydgoszczanom swój najnowszy film "Szarlatan" w odnowionym kinie Pomorzanin. Jednym z producentów jest Moderator Inwestycje.
Dziś (1 września) wieczorem na Starym Rynku projekcja filmu "W ciemności" Agnieszki Holland. Wcześniej w tym samym miejscu odbędą się oficjalne uroczystości związane z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.