Budowa sygnalizacji na skrzyżowaniu al. Armii Krajowej, Gdańskiej i Jeździeckiej zaczęła się już ponad miesiąc temu. Miała być niekłopotliwa dla kierowców, bo odbywa się głównie na poboczach. Jednak na Armii Krajowej na wysokości salonu Opla ekipy budowlane rozryły część asfaltu i zajęły jeden pas ruchu. - Znak ostrzegający o zwężeniu jest ustawiony bardzo niefortunnie - żali się 'Wyborczej' Wojciech Ziółkowski, jeden z kierowców pokonujących tę drogę codziennie. Umieszczony jest kilkanaście metrów przed barierą blokującą pas. Na dodatek wyłania się zza drogowskazów i innych znaków w ostatniej chwili, bo droga prowadzi pod górkę i po łuku.
Remont na skrzyżowaniu powinien zakończyć się w listopadzie. Koszt budowy sygnalizacji ma wynieść
zaledwie ok. 200 tys. zł. Obniży go wykorzystanie sygnalizatorów zdemontowanych podczas
instalacji systemu ITS w Bydgoszczy. Kierowcy obawiają się jednak, że sygnalizatory na ruchliwej drodze na Gdańsk spowodują tu gigantyczne korki. Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej odpowiada, że na inne rozwiązania nie ma pieniądzy.
Wszystkie komentarze