- Nie warto kosić trawy. Tych kilka milimetrów nie zrobi większej różnicy osobom korzystającym z danego terenu, a spowoduje wiele dobrego dla przyrody - przekonuje Piotr Malich, współprzewodniczący Stowarzyszenia "Ostra Zieleń". I podaje wzór petycji o zaprzestanie koszenia osiedlowych trawników.
W 2021 roku, podobnie jak w poprzednim, Bydgoszcz przyjęła założenie radykalnego ograniczenia koszenia miejskich trawników. Tymczasem na bydgoskich osiedlach już od kilku tygodni warczą kosiarki na trawnikach należących do spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.