Ktoś umiera, to się dużo płacze. Płacz jest i zły, i dobry. Ten ze śmiechu jest jak słodycze i może od niego boleć brzuch. Ten ze smutku jest jak owoce i warzywa, powoduje, że jest się później silnym - napisał 10-letni Krzyś w książce "Mój tata mieszka w innym świecie"
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.