Dawny hotel robotniczy na bydgoskich Kapuściskach znowu w centrum zainteresowania chuliganów i bezdomnych. - Jest źle zabezpieczony, obcy wchodzą jak do siebie, bo sforsowanie drzwi nie jest problemem - napisali do "Gazety Wyborczej" lokatorzy z sąsiednich bloków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.