Użyli gazu bez ostrzeżenia i bezpodstawnie - mówią młodzi bydgoszczanie manifestujący przeciw rasizmowi i przemocy na placu Wolności w centrum Bydgoszczy.
- Nie wiemy, czy policjant, mając do czynienia z takim bandytą, nie podejmował działań koniecznych w obronie własnej - kapelan narodowców z Bydgoszczy zabrał głos w sprawie śmierci George'a Floyda.
Kilkunastu młodych ludzi zebrało się w niedzielę w bydgoskim parku Kazimierza Wielkiego, aby zaprotestować przeciwko przemocy i rasizmowi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.