- Technologia rozwija się znacznie szybciej niż etyka, nasze zasady moralne czy prawodawstwo. Politycy, naukowcy i filozofowie muszą wypracować pewne mechanizmy reagowania, jeszcze zanim taka technologia się pojawi. A tymczasem nie bardzo nadążamy za jej rozwojem - mówi dr Filip Stawski, koordynator kierunku kognitywistyka na Wydziale Filozofii Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.