Amatorscy miłośnicy astronomii i nocnego nieba przygotowywali się do apogeum "spadających gwiazd" z poniedziałku na wtorek (12-13 sierpnia). Poza Perseidami kolejny raz jest możliwa jeszcze jedna atrakcja - zorza polarna.
Tak silnej zorzy polarnej nad Polską dotąd nie obserwowaliśmy. Najlepiej widoczna była w południowej części kraju. - Nie widziałem chyba czegoś takiego nawet w Norwegii - mówił Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, który spektakl na niebie obserwował w Bieszczadach.
Jeszcze jest szansa, żeby upamiętnić na wspólnym zdjęciu Wenus i Jowisza. Pogoda w Bydgoszczy i okolicach miasta temu sprzyja.
Po ostatnich rozbłyskach na Słońcu spektakularną zorzę polarną można było zobaczyć pod Bydgoszczą. Zjawisko udało się uchwycić w obiektywie Krystianowi Blamowskiemu. I nie tylko jemu.
Wydawało się, że we wtorek (25 października) gęste chmury uniemożliwią oglądanie częściowego zaćmienia Słońca w Bydgoszczy i okolicy. A tu nagle - niespodzianka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.