Pamięć legendy lekkiej atletyki zasługuje na stałe miejsce i termin. Bydgoszcz zachowała się w tej krytycznej sytuacji honorowo. Jak przystało na upamiętnienie swej honorowej obywatelki.
Bydgoska rada miasta ma swojego kibola, znaczy się kibica Zawiszy. Wcześniej bywali już w szanownym gronie rajców ludzie z sercem w niebiesko-czarnym kolorze. Takim jest żegnający się z radą Tomasz Rega. Pozostał w niej ciągle Jarosław Wenderlich, zawsze po stronie Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza stojący.
Cudowna ekipa polskiej lekkiej atletyki doczekała się następców. Nigdy jednak nie doczeka się takiego samego uwielbienia w masach kibiców, jak tamta z czasów Zdzisława Krzyszkowiaka, Teresy Ciepły i Witolda Barana.
Włodzimierz Iljicz Lenin się w grobie wierci. Zabalsamowany, zakonserwowany w formalinie, leżeć w całkowitym bezruchu w mauzoleum przy placu Czerwonym powinien. Przyzwyczaił się do niekończącej się kolejki ludzi ciągle bijących mu pokłony - pogrobowcy komunizmu ciągle wierzą, że najlepszy ustrój na świecie jeszcze zwycięży wrażych kapitalistów, a Lenin to wiecznie żywy jest po prostu i basta - pisze Wojciech Borakiewicz
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.