- Na środku "boiska" mieliśmy huśtawkę, zaraz obok była duża piaskownica i w tych warunkach graliśmy. Teraz dziwię się, bo jest dużo łatwiej uprawiać sport, niż jak byłem młodszy, a młodzież nadal woli zostawać przed komputerami - mówi w wywiadzie dla Sport.pl skrzydłowy Zawiszy Bydgoszcz Bartłomiej Pawłowski. Były piłkarz m.in. Widzewa Łódź i hiszpańskiej Malagi opowiada o dzieciństwie, różnicy w pokoleniach oraz spóźnionym piłkarskim dojrzewaniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.