Rzadko patrzymy na twarz mundurowego. Widzimy plamę, a rzadko dostrzegamy rysy twarzy. My próbowaliśmy wydobyć z niej człowieczeństwo, pełne sprzeczności, pełne poczucia bycia nierozumianym, niedocenionym, ale też pełne pasji i wiary w swoją misję - mówi Anna Smolar, reżyserka teatralna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.