Bezrobocie w Bydgoszczy jest obecnie niższe niż np. w Gdańsku. W kwietniu spadło do rekordowo niskiego poziomu.
Bezrobocie w Bydgoszczy spada na łeb na szyję. Sprawdziliśmy, kto szuka pracowników i jakie stawki proponuje.
Tylko 2.8 proc. bydgoszczan jest bez pracy - takie są dane z grudnia 2019 roku. W tym samym miesiącu, w całym regionie, stopa bezrobocia wzrosła.
Pierwszy raz od miesięcy bezrobocie w Bydgoszczy i okolicach zaczęło rosnąć. I to pomimo wielu ofert pracy, które wykładają szefowie lokalnych firm. Problem w tym, że większość wciąż proponuje niskie wynagrodzenia.
Bezrobocie w Bydgoszczy w lipcu utrzymało się na tym samym poziomie co w czerwcu - wynika z szacunków bydgoskich urzędników. Ale w powiecie spadło.
Na koniec kwietnia stopa bezrobocia w mieście sięgnęła 3,8 proc. - szacują bydgoscy urzędnicy. Ze statystyk zniknęło ponad tysiąc osób. W powiecie ubyło prawie 500 osób bez pracy.
Bezrobocie w mieście w lutym utrzymało się na poziomie 4 proc. Ale wciąż bez pracy jest ponad sześć tys. osób. 120 bezrobotnych z regionu ma szansę na bezzwrotną dotację na założenie firmy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.